-----------------------------------------------------------------------
Jak brzmiało prawdziwe nazwisko Adolfa
Hitlera? Czego obawiał się wódz III Rzeszy Niemieckiej? Czy miał coś do
ukrycia? Czy prawdą jest jego żydowskie pochodzenie? Na te pytania od
prawie siedemdziesięciu lat próbują znaleźć odpowiedź nie tylko
historycy. Odpowiedź tkwi w burzliwym życiu ojca Adolfa Hitlera – Aloisa
Schicklgrubera/Hitlera!!!
„Brzmi to jak dziwaczny, absurdalny
scenariusz filmowy. Przed ołtarzem stają mężczyzna i kobieta, i nagle
stwierdzają, że w ogóle nie mogą wziąć ślubu. Powód jest szczególnie
przykry: są ze sobą spokrewnieni. Zawarcie oficjalnego związku oznacza
kazirodztwo. Szczególnej pikanterii sprawie dodaje fakt, że pan młody
nie wie dokładnie, kto jest jego ojcem – jego matka zabrała tę
informację do grobu. Aby rzecz całą udramatyzować, reżyser wpada na
pomysł przedstawienie zaślubin jako małżeństwa z konieczności, ponieważ
kobieta jest w bardzo zaawansowanej ciąży. Jakby mu tego było mało,
zaostrza sytuację poprzez pojawienie się innej kobiety, która nadal jest
aktualną żoną oblubieńca. Biedaczka walczy ze śmiercią, podczas gdy
kochankowie oddają się fizycznej rozkoszy w pokoju obok… Przesada? W
najmniejszym stopniu – witamy w środku rodzinnej historii Hitlerów! Para
głównych bohaterów Alois Hitler i Klara Pölzl. Zdobędą później ponurą
sławę jako rodzice zbrodniarza stulecia”
Powyższy cytat to początkowy fragment
publikacji Wolfganga Zdrala „Nieznana rodzina Hitlerów”, która stała się
początkiem myśli o powstaniu niniejszego artykułu. Korzystając również z
innych opracowań poświęconym Adolfowi Hitlerowi, wśród których są
publikacje tak wybitnych autorów jak: Alan Bullock czy Ian Kershaw
wyłania się jeden wniosek, że całe życie Adolfa Hitlera to jedna wielka
zagadka oraz, co jest chyba najważniejsze, że przypadkowe sploty
wypadków i nie opuszczające Hitlera szczęście (do czasu) wyniosło go
najpierw do władzy, by dzięki niej mógł zawładnąć umysłami milionów
Niemców i rzucić wyzwanie całemu światu, ponosząc ostatecznie klęskę.
Cała ta historia bierze swój początek w
czerwcu 1837 roku, kiedy na świat przyszło w Strones koło Döllersheim
nieślubne dziecko Marii Anny Schicklgruber – Alois. Babka Adolfa Hitlera
była córką biednego chłopa, a ojca przyszłego Führera III Rzeszy
Niemieckiej urodziła mając 42 lata! Pierwsze lata dzieciństwa ojciec
Adolfa Hitlera spędził w gospodarstwie Schicklgruberów. Kiedy Alois miał
5 lat jego matka poślubiła Johanna Georga Hiedlera, wędrownego
czeladnika młynarskiego. To wydarzenie miało istotny wpływ na życie
chłopca. Został on bowiem oddany pod opiekę brata męża swojej matki,
zamożnego rolnika – Johanna Nepomuka Hüttlera, który stał się dla niego
prawdziwą rodziną, zwłaszcza, że kiedy Alois skończył 10 lat, zmarła
jego matka. Mimo śmierci matki, Johann Nepomuk Hüttler nadal utrzymywał
chłopca zapewniając mu godziwą naukę, posyłając go do Wiednia. Tam Alois
skorzystał z szansy, jaką dawało mu państwo. Mając 19 lat rozpoczął
naukę w austriackim urzędzie finansowym i mimo, ze pochodził z rolniczej
rodziny udało mu się nie tylko dostać posadę urzędnika, ale utrzymać ją
aż przez 40 lat do 1895 roku, kiedy Alois został przeniesiony w stan
spoczynku. Dzięki wykonywanemu zawodowi zdobył nie tylko uznanie, ale
również wpływy. Prawdopodobnie nie chcąc być kojarzony z rodziną
Schicklgruber, w 1877 roku zerwał z nią kontakt listowy. To wydarzenie
miało istotne i kluczowe znaczenie nie tylko dla Aloisa Schicklgrubera,
ale także Adolfa Hitlera. W późniejszych czasach genealogowie i
historycy pomijali całkowicie związki i powiązania Hitlera z rodziną
Schicklgruberów, co miało priorytetowe znaczenie przy ustaleniu
pochodzenia wodza III Rzeszy Niemieckiej.
Alois zrywając kontakt z rodziną poszedł
jednak krok dalej. Odrzucił również nazwisko po swojej matce, co
oficjalnie miało miejsce 6 czerwca 1876 roku. Według protokołu
legalizacyjnego przed notariuszem Josefem Penknerem w Weitra trzej
świadkowie poświadczyli, że Alois Schicklgruber był synem Johanna Georga
Hitlera! 7 czerwca to samo potwierdzają wszyscy przed proboszczem
Josefem Zahnschirmem w gminie Döllersheim. Jak pisze Wolfgang Zdral w
publikacji „Nieznana historia Hitlerów”:
„W księdze duchowny zapisał, że
wpisany jako ojciec Georg Hitler, podpisanym świadkom dobrze znany,
podany przez matkę dziecięcia Aloisa jako ojciec, przyznaje się do
ojcostwa i prosi o wpisanie jego nazwiska do tutejszej księgi chrztów,
co potwierdzają podpisania świadkowie: Josef Romeder, Johann Breiteneder
i Engelbert Paukh”
Według autora prawdopodobnie żaden ze
świadków nie był obecny przy dokonywaniu wpisu. Dla Aloisa nie ma to
jednak żadnego znaczenia. Dla niego liczy się jedynie akt notarialny,
pod którym nie widnieje już nazwisko Schicklgruber, lecz Hitler.
Dlaczego jednak w akcie notarialnym jest nazwisko Hitler? Przecież mąż
matki miał na nazwisko Hiedler, zaś przybrany ojciec nosił nazwisko
Hüttler. Przyczyna leży nie tylko w tym, że wszystkie te nazwiska:
Hüttler, Hiedler i Hitler mają ten sam źródłosłów i znaczą tyle co:
chałupnik lub małorolny chłop, ale także, że pisownia nazwiska Hitler
była świadomym wyborem Aloisa Hitlera, który nigdy nie wystąpił o
skorygowanie nazwiska, które prawdopodobnie zostało tak wpisane do aktu z
przyczyn fonetycznych.
Dla Aloisa przyjęcie nazwiska Hitler ma
również kolejne korzyści. Jako Alois Hitler dał przecież początek nowej
linii genealogicznej. Dla jego syna Adolfa Hitlera w późniejszym czasie
twardo brzmiące nazwisko niewątpliwie pomogło w karierze. Bo jak
wyobrazić sobie by tysiące osób pozdrawiało wodza Rzeszy Niemieckiej
słowami „Heil Schicklgruber”. A tak rzeczywiście powinno być! Zmiana
nazwiska dokonana przez Aloisa Schicklgrubera była nielegalna. Zgodnie z
ówczesnym prawem w Cesarstwie Austriackim ojciec dziecka powinien
złożyć osobiście przed notariuszem i proboszczem oświadczenie lub
przynajmniej pozostawić dokument na piśmie. Tymczasem w 1876 roku, a
więc kiedy Alois zmieniał nazwisko, rzekomy ojciec Georg Hiedler nie żył
prawie od 20 lat, a matka nie żyła już prawie 30 lat. Alois
Schicklgruber wykorzystując swoją wiedzę i wpływy dokonał jawnego
fałszerstwa nazwiska, którego nikt z urzędników nie sprawdził, ani nie
poddał późniejszej kontroli. Przedstawione dowody jednoznacznie więc
wskazują, że Alois Schicklgruber dokonując zmiany nazwiska na Alois
Hitler dokonał oszustwa. Akt notarialny podpisany 6 czerwca 1876 roku to
dla późniejszego Führera Adolfa Hitlera jeden z najważniejszych
dokumentów, dzięki któremu mógł sam udowodnić, że jest pochodzenia
aryjskiego. Jednakże dokument ten i jednocześnie związana z nim
tajemniczość jest do dnia dzisiejszego tematem spekulacji i domniemań na
żydowskie pochodzenia człowieka, który miliony Żydów skazał na śmierć.
Zanim jednak w artykule pojawi się sprawa
rzekomego żydowskiego pochodzenia Adolfa Hitlera, należy jednak
wyjaśnić, co skłoniło 39-letniego Aloisa Schicklgrubera do zmiany
nazwiska. W tym wypadku pojawiają się dwie najbardziej prawdopodobne
wersje: Pierwsza z nich mówiąca o tym, że przybrany ojciec Johann
Nepomuk Hüttler nie mając męskiego potomka, chciał przekazać swój
majątek oddanemu na wychowanie Aloisowi. Do tego jednak potrzebna była
zmiana nazwiska. Ponadto wszyscy świadkowie potwierdzający akt
notarialny z 6 czerwca 1876 roku są krewnymi Johanna Nepomuka Hüttlera.
Za tą wersją przemawiać może nagłe wzbogacenie się Aloisa Hitlera po
śmierci przybranego ojca w 1888 roku. Świadczy o tym nie stwierdzenie
majątku przez córki Nepomuka Hüttlera oraz kupno przez Aloisa Hitlera za
kwotę ponad 4000 guldenów gospodarstwa wiejskiego w Wörnharts koło
Spital. Niemożliwe jest, aby Alois Hitler z pensji urzędniczej mógł
odłożyć tak ogromną sumę. Jednakże druga wersja tak nagłej zmiany
nazwiska przez Aloisa Schicklgrubera jest jeszcze bardziej mrożącą krew w
żyłach. Wielu historyków uznaje bowiem, że to Johann Nepomuk Hüttler
był prawdziwym ojcem Aloisa Schicklgrubera. Przemawiać za tym ma nie
tylko fakt, że Georg Hiedler po ślubie z Martą Anną Schicklgruber nie
uznał Aloisa za syna mimo, że było to w zwyczaju, ale także to, że po
ślubie młody Alois był wychowywany nie przez matkę i jej nowego męża,
ale brata męża Johanna Nepomuka Hüttlera. Alois nie tylko dorastał tam
pod bacznym okiem Johanna, ale został jego spadkobiercą, o czym była
mowa powyżej. Niestety brak źródeł uniemożliwia przyjęcie jednej z
powyższych hipotez za najbardziej odpowiadającą prawdzie.
Druga teza ma jednak kluczowe znaczenie
już dla samego Adolfa Hitlera. Bo jeśli jest prawdziwą, czego nie można
ani wykluczyć ani potwierdzić, oznaczałaby, że Adolf pochodził ze
związku kazirodczego. Jak twierdzi historyk Werner Maser, Nepomuk
Hüttler był nie tylko dziadkiem matki Adolfa – Klary, która była córką
córki Nepomuka – Johanny, lecz zarazem był także dziadkiem samego Adolfa
Hitlera. To oznaczałoby, że Alois Hitler/Schicklgruber poślubił swoją
kuzynkę drugiego stopnia pokrewieństwa, ale zarazem wnuczkę własnego
ojca. Taki związek pokrewieństwa jednoznacznie wskazuje, że doszło do
kazirodztwa. Na dowód tego Werner Maser przytacza między innymi fakt, że
czworo z sześciorga dzieci Aloisa i Klary dość wcześnie zmarło, co
miało bezpośredni związek z tym, że pochodziły ze związku kazirodczego.
Innym dowodem, który bezspornie przemawia za związkiem kazirodczym
Aloisa i Klary jest fakt, że zanim zawarli związek małżeński występowali
do władz kościelnym w Linzu z prośbą o dyspensę. Było to konieczne, aby
mogli zawrzeć związek małżeński. Decyzję taką mogą podjąć jednak tylko
najwyższe władze kościelne w Rzymie, które po kilku tygodniach wyraziły
zgodę na zawarcie związku małżeńskiego, do czego niewątpliwie przyczynił
się fakt, ze Klara była już z Aloisem w ciąży. Zgoda przesłana przez
Rzym umożliwiła im 7 stycznia 1885 roku zawarcie związku małżeńskiego,
mimo, że oboje byli kuzynostwem drugiego stopnia. Ten bez wątpienia
najważniejszy dowód, pojawia się w wielu biografiach czy publikacjach
poświęconych Adolfowi Hitlerowi. Jedną z nich oprócz publikacji
Wolfganga Zdrala, jest między innymi biografia Adolfa Hitlera autorstwa
Alana Bullocka. W swej publikacji „Hitler. Studium Tyranii”, brytyjski
historyk jednoznacznie wskazuje na fakty, dotyczące zawarcia związku
małżeńskiego osób spokrewnionych ze sobą pisząc:
„Obie rodziny były ze sobą
spokrewnione przez związki małżeńskie, a Klara była wnuczką Johanna
Nepomuka Hiedlera, u którego wychowywał się Alois. Mieszkała nawet w
jego domu w Braunau, gdy (Alois) był ożeniony z Anną Glass, ale w 20
roku życia wyjechała do Wiednia, gdzie zarabiała na życie jako służąca.
To małżeństwo między tak bliskimi kuzynami wymagało dyspensy biskup,
którą w końcu udało się uzyskać, i 7 stycznia 1885 roku Alois Hitler
ożenił się po raz trzeci”
Krętactwa Aloisa Hitlera miały się
później okazać z jednej strony zbawienne, zaś z drugiej niewygodne dla
jego syna, urodzonego 20 kwietnia 1889 roku w Braunau am Inn – Adolfa
Hitlera. Po pierwsze gdyby ojciec Adolfa nie dopuścił się fałszerstwa
związanego ze zmianą nazwiska i pozostał przy sformułowania „ojciec
nieznany”, Adolf Hitler nigdy by nie mógł udowodnić swego aryjskiego
pochodzenia, bowiem w metryce urodzenia rubryka dotycząca dziadka ze
strony ojca powinna zostać pusta. Fałszerstwo Aloisa Hitlera umożliwiło
więc wykazanie pochodzenia aryjskiego, jednak z drugiej strony dawało
przeciwnikom Führera i nie tylko, możliwość nieustannych spekulacji na
temat prawdziwego pochodzenia Adolfa Hitlera i jego rodziny. Pojawiające
się plotki o rzekomym żydowskim pochodzeniu Hitlera możemy włożyć
między bajki. Historycy już dawno zdążyli obalić plotkę, jakoby
prawdziwym ojcem wodza III Rzeszy był żydowski kupiec o nazwisku
Frankenberger. Mimo dowodów w postaci dokumentów (choć uzyskanych na
podstawie fałszywych zeznań) dotyczących pochodzenia ojca, dziadka i
rodziny ze strony matki Adolf Hitler u szczytu swej władzy w latach
czterdziestych XX wieku nakazał wykonanie tajnych badań mających na celu
ustalenie własnego drzewa genealogicznego. Mimo uruchomienia wszystkich
możliwych metod, poszukiwania nie dały pożądanego rezultatu. Ta
niepewność pozostała wrogiem Hitlera do końca jego życia. Führer
niezwykle starannie dbał o to, aby w oficjalnej propagandzie zawsze
wymieniano Georga Hiedlera jako dziadka. Adolf Hitler zlecając
przeprowadzenie szczegółowych badań genealogicznych musiał mieć
świadomość fałszerstwa, jakiego dokonał jego ojciec oraz mieć na uwadze
fakt, że jego matka i ojciec byli spokrewnionym ze sobą kuzynostwem.
Informacje te zapewne posiadało wielu prominentnych polityków III Rzeszy
Niemieckiej. Dlaczego więc żaden z nich nie spróbował, aby dokumenty te
ujrzały światło dzienne i skompromitowały Hitlera w oczach opinii
publicznej? Czy równie jak Hitler mieli swoje tajemnice, o których
wiedział Führer i obawiali się ich ujawnienia i w końcowych efekcie
odsunięcia od władzy, a nawet śmierci? To pytanie już zawsze będziemy
sobie zadawać.
Bezsporne jest jednak to, że historia
rodzinny Adolfa Hitlera jest do dziś owianą tajemnicą. Nieuregulowane
stosunki rodzinne, patologiczny stosunek do matki, przemoc w rodzinie i
konflikt z ojcem, erotyczna namiętność wobec swej siostrzenicy Geli
Raubal – to tylko niektóre epizody z życia jednego z największych
zbrodniarzy wszechczasów. O życiu Adolfa Hitlera z biegiem lat
dowiadujemy się coraz nowszych informacji. Odtajniane akta z archiwów
FBI i wywiadu Stanów Zjednoczonych – OSS, odnajdywane dokumenty w
archiwach niemieckich i austriackich oraz relacje świadków, którzy po
latach zdecydowali się ujawnić prawdę i wiedzę o rodzinie Adolfa Hitlera
pozwalają poznać największe tajemnice wodza III Rzeszy Niemieckiej. Ile
jeszcze takich tajemnic kryją tajne archiwa Wielkiej Brytanii, Stanów
Zjednoczonych czy dzisiejszej Rosji nie w sposób określić. Gdzie są
pamiętniki Hitlera, które po II wojnie światowej były poszukiwane przez
aliantów? Czy w nich były zawarte odpowiedzi na pytania dotyczące jego
rodziny? Miejmy nadzieję, że kiedyś poznamy wszystkie nurtujące
tajemnice życia Adolfa Hitlera, chyba, że tajne służby będą w
nieskończoność przedłużać ich tajność, chcąc chronić swoje interesy!
Artykuł przygotowany w oparciu o następujące opracowania:
Bullock Alan, Hitler, Studium Tyranii, wydawnictwo Iskry, Warszawa 1997;
Czubiński Antoni , Historia Powszechna XX wieku, Poznań 2003;
Kershaw Ian, Hitler, wydawnictwo Rebis, Poznań 2001;
Kershaw Ian, Mit Hitlera, Wydawnictwo Replika, Zakrzewo 2009;
Rees Laurence, Złowroga charyzma Adolfa Hitlera. Miliony prowadzone ku
przepaści, wydawnictwo Prószyński i Spółka, Warszawa 2013;
Zdral Wolfgang, Nieznana rodzina Hitlerów, wydawnictwo Bellona, Warszawa 2006.
Czubiński Antoni , Historia Powszechna XX wieku, Poznań 2003;
Kershaw Ian, Hitler, wydawnictwo Rebis, Poznań 2001;
Kershaw Ian, Mit Hitlera, Wydawnictwo Replika, Zakrzewo 2009;
Rees Laurence, Złowroga charyzma Adolfa Hitlera. Miliony prowadzone ku
przepaści, wydawnictwo Prószyński i Spółka, Warszawa 2013;
Zdral Wolfgang, Nieznana rodzina Hitlerów, wydawnictwo Bellona, Warszawa 2006.
Tomasz Sanecki
Bytom, 21 października 2013 r.
Źródło: Adolf Hitler czy Adolf Schicklgruber? Rodzinna tajemnica Führera
(http://mojhistorycznyblog.blog.pl/2013/10/21/adolf-hitler-czy-adolf-schicklgruber-rodzinna-tajemnica-fuhrera/)Bytom, 21 października 2013 r.
Źródło: Adolf Hitler czy Adolf Schicklgruber? Rodzinna tajemnica Führera
-----------------------------------------------------
Jak widać pomimo upływu tylu lat od wojny nie wiemy jeszcze wszystkiego także o jej inspiratorach. Podobnie jak autor artykułu mam nadzieję, że kiedyś poznamy w końcu wszystkie tajemnice II Wojny Światowej, także te dotyczące Polski i np. śmierci generała Sikorskiego... Oby nastąpiło to szybko...
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
Hitler byl katolikiem.
OdpowiedzUsuń