Oceniając nasze 25 lat pozornej wolności nieraz nasuwają się smutne refleksje, które są raczej czymś w rodzaju futurologii historycznej, nie znajdującej jak na razie potwierdzenia w faktach lub też owe fakty pozostają dla nas ukrytą tajemnicą.
Możemy tedy jedynie zastanawiać się i snuć nawet tylko hipotetyczne scenariusze możliwych ciągów historycznych zdarzeń, w tym też dotyczących naszej, przeszłej i obecnej polskiej sceny politycznej.
Taką - jedną z możliwych hipotez - przedstawiam poniżej, wierząc, że są to tylko moje nieuzasadnione dywagacje nie mające pokrycia w rzeczywistości...
Może więc - pokrótce i raczej ograniczając się do naszej, prawej strony sceny politycznej - było i jest tak...
Zdrada okrągłostołowo-magdalenkowa, której ustalenia trwają do dzisiaj ukształtowała funkcjonowanie polskiej sceny politycznej przez cały okres 25 lecia III RP.
Antypolskie porozumienia tam zawarte określały więc podział sceny politycznej w taki sposób, aby nigdy oddolnie nie mógł powstać żaden znaczący politycznie patriotyczno-narodowy ruch wolnościowy samych Polaków... zgodnie zapewne ze scenariuszem A. Michnika vel. Szechtera, który onegdaj stwierdził, że nie pozwoli, aby w Polsce odrodził się jakikolwiek ruch polityczny na wzór polskiej przedwojennej endecji.
W Magdalence i przy OS wyznaczono więc określone osoby, które w Polsce będą zawsze na przemian rządziły oraz wśród nich takie, które skutecznie będą kanalizowały polskich, patriotycznych kontestatorów III RP (PRL-bis) i nie pozwolą na oddolne organizowanie się Polaków. Ta ostatnia rola być może przypadła braciom Kaczyńskim, którzy od początku mieli tworzyć partię raczej opozycyjną skupiającą wokół siebie masowy, niezadowolony z przemian ustrojowych i narodowo-patriotyczny polski elektorat... jednocześnie nie pozwalając na powstanie w naszym kraju prawdziwej partii polskich narodowych patriotów.
W takim kontekście warto zauważyć, że faktycznie - od początku przemian ustrojowych - bracia Kaczyńscy skutecznie być może odgrywali a dziś odgrywa jeden z nich swoją rolę. Obecnie jest to partia PiS, która kreuje się na jedynego przedstawiciela polskich patriotów, niechętnie odnosząc się do każdego oddolnego ruchu, choćby np. RN. Wściekłe tedy atakowanie PiS i dziś J. Kaczyńskiego (a wcześniej również ś.p. L. Kaczyńskiego) przez piewców umów magdalenkowo-okragłowstołowych miało i ma zaś być może za zadanie ich uwiarygadniać w oczach polskich patriotów i tworzyć z partii PiS jedyną polityczną alternatywę wobec obecnego układu i jedyną prawicę kontestującą III RP i wokół której - jako jedynej - należy się gromadzić.
W nawiązaniu też do ostatniej konstatacji pośrednio też chodzi też o to, żeby utrzymywać Polaków w stanie wzajemnego skłócenia i podzielenia, co ułatwia rządzenie nimi w imię zasady "dziel i rządź". Przez ostatnie 25 lat zatomizowano i spauperyzowano Polaków i prowadzi się cały czas politykę ich wzajemnego skłócania. Być może więc jest to też część wspomnianych, zdradliwych rozmów i umów zawartych w Magdalence i przy OS. Bowiem naród wyniszczony, zubożony a dodatkowo skłócony nie jest w stanie wspólnie zorganizować się do swojej obrony i skutecznej walki o wolność.
Oczywiście umowy z Magdalenki i OS wyznaczały też odpowiednią rolę i dla innych osób, np. być może dla Janusza Korwin Mikkego jako takiego, który miał uniemożliwić powstanie silnej formacji liberalno-konserwatywnej, po części ją ośmieszając a po części aktywizując w taki ruch młodych ludzi tylko po to, aby ich zapał został w odpowiednim czasie rozmyty i zniszczony. Rolą JKM było też może ośmieszenie i zdezawuowanie idei lustracji i dekomunizacji.
W swoich - mając nadzieję, że się mylę - dywagacjach pomijam tutaj oczywistą rolę takich partii jak SLD, PO, PSL, TR i osoby z nimi związane. Dla mnie rzeczą oczywistą jest, że są to polscy (?) ciemiężyciele utrwalający zdradliwy układ magdalenkowo - okrągłostołowy potwierdzony Nocną Zmianą z 1992 roku.
-----------------------------------
To tyle jeśli chodzi o moje - pojawiające się nieraz - wątpliwości, co do dzisiejszej sceny politycznej i roli jaką odgrywa w nich być może PiS. Oczywiście mam nadzieję, że tak nie jest i faktycznie jednymi z nielicznych i to nie wyznaczonymi, ale prawdziwymi kontestatorami układów zawartych w Magdalence i OS byli bracia Kaczyńscy a dziś jest dalszym kontynuatorem tej postawy politycznej J. Kaczyński.
Wierzę, że idea wolnej i niepodległej Polski jest naturalnym wyznacznikiem działań PiS, niemniej nieraz - patrząc na pewne ruchy tej partii - pojawiają się we mnie wątpliwości, które wyraziłem w dzisiejszym, krótkim tekście.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.