piątek, 31 stycznia 2020

Targowiccy zdrajcy po raz kolejny dali głos

Nie mam zamiaru przytaczać słów ani prof. Sadurskiego, ani Sikorskiego, ani prof. Belki czy Biedronia, które padły podczas pewnego spotkania zwołanego w PE UE przez Sikorskiego, a które są kolejnym targowickim wołaniem totalnej opozycji o pomoc UE w odsunięciu w Polsce PiS-u (ZP) od władzy. To słowa haniebne a można przeczytać i odsłuchać je w internecie czy chociażby w dwóch felietonach zamieszczonych w portalu wpolityce.pl [1,2].

Świadczą one przede wszystkim o dotychczasowym fiasku polityki totalniaków polegającej na rozhuśtaniu nastrojów społecznych przeciw PiS w Polsce, ale też brakiem - wedle nich - skuteczności działań UE w tym względzie. Polscy współcześni Targowiczanie kolejny więc raz proszą (żebrzą) - zdając sobie sprawę, że "ulica" im nie pomoże - o zaostrzenie działań przeciwko Polsce "zagranicy". Jako żywo mamy więc niemal kopię działań historycznej Targowicy, która w konsekwencji doprowadziła do upadku Najjaśniejszą Rzeczpospolitą w XVIII wieku [3].

Jedynie tylko chciałbym zauważyć, iż obecne obrzydliwe wołanie opozycji o zaostrzenie zewnętrznych (unijnych) działań przeciwko Polsce ma na celu ostatecznie doprowadzić do sytuacji, w której wybory prezydenckie przegra A. Duda a tym samym mogłoby się okazać konieczne przeprowadzenie przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Taki jest cel tych działań i nie ma to nic wspólnego - i nigdy od 2015 roku nie miało  - z dobrem Polski i Polaków ani jakąś "praworządnością". Wszystkim piewcom III RP (PRL-bis) chodzi po prostu o odzyskanie władzy nawet najwyższym kosztem, czyli poświęcając naszą suwerenność, wolność i niepodległość. A że na obaleniu polskiej władzy zależy też lewacko-demoliberalnym elitom całej tej UE to dla nich tylko lepiej.

Targowiczanie historyczni bardzo źle skończyli, bo Polacy nie wybaczają zdrajcom. Czasy się zmieniły, więc i kara z pewnością będzie inna. Tym razem powinna to być banicja polityczna i odesłanie tych wszystkich zdrajców na manowce społeczno-politycznego ich istnienia. Nam nie jest potrzebna taka opozycja, bo tak jak kiedyś dziś mamy tylko dwie partie: polską i antypolską i w ramach polskiej możemy się pięknie różnic i spierać, mając wszakże zawsze w sercu Polskę. Partia antypolska winna być w przyszłości tylko niechlubną kartą naszej historii... podobnie jak dawna Targowica.

[1] https://wpolityce.pl/swiat/484830-sikorski-z-sadurskim-zebrza-o-wsparcie-w-europie
[2] https://wpolityce.pl/polityka/484883-internauci-wsciekli-na-zebranine-sikorskiego-i-sadurskiego
[3] https://pl.wikipedia.org/wiki/Konfederacja_targowicka

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.