wtorek, 3 marca 2020

Uchodźcy: realizacja planów NWO?

Najpewniej znów jesteśmy przed kolejną masową imigracją islamistów do Europy. Turcja właśnie  po raz kolejny otwiera swoje granice. I nie jest ważne, że być może chodzi jej o uzyskanie następnych środków pomocowych z UE. Ważne jest to, że to się dzieje i największym absorbującym emigrantów krajem - oprócz Niemiec - jest Grecja jako pierwszy europejski przystanek dla tychże islamistów. Teraz już są zamieszki na granicy turecko-greckiej. Podobną do Grecji funkcję pełnią Włochy, gdzie drogą morską emigranci chcą dostać się do Europy. +

Może się mylę, a może nie... ale chcę w sposób jak najbardziej daleki od demagogii przedstawić pewne zarysy mojej teorii spiskowej dotyczącej przeszłego i czekającego nas exodusu islamistów na Europę. Być może są to tylko moje dywagacje nie mające żadnego potwierdzenia w realnie istniejącym nam świecie a może tylko potwierdzają to, jakie decyzje są podejmowane na najwyższych światowych gremiach władzy... a jak wiadomo dzisiaj źródłem wszelkiej władzy jest przede wszystkim pełna kontrola ludzi, społeczeństw i państw za pośrednictwem ich ubezwłasnowolnienia długiem finansowym, czyli kredytem. Dodatkowo oczywiście niezbędnym elementem posiadania władzy i jej utrzymania jest jak najbardziej rozwinięta sztuka inżynierii społecznej, czyli tak naprawdę sztuka manipulowania ludźmi we wszystkich obszarach funkcjonowania jednostki oraz grup ludzkich...

Jak już wcześniej wskazywałem źródeł obecnego kryzysu należy poszukiwać w militarnej agresji USA i częściowo NATO, które zaatakowały Irak czy Afganistan oraz wznieciły późniejszą rewolucyjną "arabską wiosnę ludów". Te działania spowodowały chaos, wojny domowe, umocnienie się islamskiego fundamentalizmu oraz powstanie tzw. państwa islamskiego (ISIS) i jeszcze większy terror realizowany tym razem właśnie przez wyznawców Allacha. Tak jest dzisiaj niemal wszędzie w tym rejonie świata, także m.in. w Syrii, gdzie walki trwają do dzisiaj.

Fundamentaliści brutalnie mordują "niewiernych" (paradoksalnie bezwyznaniowców, zwolenników "multi-kulti") i przede wszystkim" innowierców" (z naciskiem na chrześcijan) niszcząc także każde obszary ich tradycji, kultury, miejsc kultu (kościoły). Burzone są często historyczne, światowe wielowiekowe zabytki i wszelkie zasoby starożytnych kultur. Bezpośrednią zaś iskrą wzniecającą pożar w postaci niekontrolowanego napływu islamistów do Europy było oczywiście zaproszenie tychże przez A. Merkel, co zainspirowało  zaś przyczynami - oprócz faktycznej ucieczki przed śmiercią i prześladowaniami - są w większości m.in.: chęć ekonomicznie łatwiejszego przez "uchodźców" życia w Europie realizowanego przede wszystkim poprzez korzystanie z pomocy socjalnej a nie pracę, budowa w tej części świata przyczółków obcej nam cywilizacji islamskiej jako realizowanie przez "uchodźców" jednego z celów islamistów jakim jest dostęp do krajów UE (wcześniej próbowali i dalej próbują infiltrować Bałkany) i ich islamizację oraz bezmyślne i naprawdę głupie zaproszenie przez A. Merkel wszystkich islamskich (i nie tylko) imigrantów do Niemiec. A. Merkel chciała zapewne pozyskać tanią siłę roboczą i uzupełnić jednocześnie radykalnie zmniejszającą się liczebność rodowitych Niemców.

Nie mogę oprzeć się wrażeniu, iż wciągnięte nie tylko do bratobójczej wojny kraje wcześniej były niezależne ekonomiczne a to dzięki posiadaniu ogromnych złóż ropy naftowej. Dziś rafinerie kontrolują tam koncerny międzynarodowe i zyski płyną do nich a nie zasilają jak wcześniej gospodarek w tamtych rejonach.

Drugim wrażeniem jest to, iż jak do tej pory doprowadzono do upadku gospodarki krajów bezpośrednio graniczącymi z Izraelem, co z punktu widzenia państwa żydowskiego jest jak najbardziej racjonalne, bo słabość w tym rejonie innych umacnia Izrael.

Trzecim wrażeniem niejako powiązanym z poprzednimi jest przeświadczenie, że masowa imigracja islamistów na kraje europejskie ma na celu zniszczyć je  politycznie, kulturowo, ekonomicznie i społecznie. Ma "wyrwać" chrześcijańskie fundamenty cywilizacji europejskiej, cywilizacji łacińskiej. Komu na tym zależy? Ano postkomunistom politpoprawności, multikulturowości, fałszywie pojmowanej tolerancji opartych na ideach komunistów kulturowych A. Gramsciego, A. Spinelliego oraz tzw. szkoły frankfurckiej. To dzisiaj idee tych komuchów realizowane są w UE, ale nie tylko, bo też za oceanem.

Dwutorowość niszczenia Europy (imigracja, gender i multi-kulti) już daje swoje efekty w postaci odmóżdżenia, atomizacji i pauperyzacji większości ludności europejskiej w obszarach tzw. starej Europy. Oczywiście zanim wpuszczono nigdy nie asymilujących się islamistów, skutecznie zniszczono w tych krajach chrześcijaństwo i fundamenty kształtujące przez wieki naszą cywilizację.

Czy to wszystko ma jakiś nadrzędny cel? Ano - moim zdaniem - tak a jest nim budowa jednorodnego, zatomizowanego i spauperyzowanego społeczeństwa bez granic narodowych, podatnego na manipulację i na ograniczenia wolności osobistych np. ze względów bezpieczeństwa i zbudowanie na tym gruncie Jednego Rządu Światowego w ramach Nowego Porządku Świata (NWO).

To tylko moja opinia. Być może przez niektórych uznana zostanie za spiskową teorię dziejów, ale właśnie historia ludzkości to historia różnorodnych spisków.


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.