Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hrabia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą hrabia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 12 sierpnia 2010

Jaki sygnet nosi nowy, przyszły mieszkaniec Pałacu Namiestnikowskiego?

Witam

Nieraz trzeba się trochę pośmiać z otaczającej nas pustki i prostackiego infantylizmu. Humor bywa doskonałym lekrstwem na negatywne emocje, które te zjawiska u niektórych (w tym we mnie) wywołują.

Donald Tusk kiedyś mówił: "...Główną motywacją mojej aktywności publicznej była potrzeba władzy i żądza popularności. Ta druga była nawet silniejsza od pierwszej, bo chyba jestem bardziej próżny, niż spragniony władzy. Nawet na pewno..." (Źródło: Rafał Kalukin, Donald Tusk: kariera brata łaty, Gazeta Wyborcza-październik 2005 w: http://wyborcza.pl/1,76498,2968784.html).

No cóż... próżność ma różne oblicza... Zawsze ilekroć staram się wyobrazić człowieka próżnego mam przed oczami Nerona czytającego z samouwielbieniem swoje beznadziejne wiersze czy też C. Pazurę w filmie Kiler stojącego przed lustrem:



Ciekawe czy też tak sobie przed lustrem ćwiczy bycie hrabią i prezydentem B. (k...), bo przecież wiadomo powszechnie, że tym hrabią herbu Korczak raczej nigdy nie był a predyspozycji na bycie prezydentem jakoś przez całe swoje życie nie zdążył nabyć lub choć wyćwiczyć na pamięć...

Tak sobie ostatnio zresztą obserwowałem tego Pana i jego zachowanie... jakoś chyba jest bardziej żenujący niż Nikodem Dyzma, który jednak próbował się czegoś nauczyć.

Chociaż... zauważyłem u niego ciekawy i przedziwny gadżet w postaci... sygnetu na jednym z palców lewej dłoni... Nie zauważyłem niestety obrączki ślubnej (a może to jest jednak ciekawa i twórcza forma oraz specyficzna namiastka obrączki?), co mnie zaniepokoiło zważywszy na historię ślubu kościelnego jego pryncypała Donalda Strachliwego Tuska. Ale chyba jest to jednak męski sygnet! Ciekawe czy hrabiowski herbu Korczak, który to herb został - po doniesieniach o braku szlacheckich przodków - szybko usunięty ze stron internetowych... Czyżby wieloletnia ułuda hrabiostwa zostawiła w B. (k...) trwały ślad niezachwianej wiary w realność owego fałszu?

Tak na zakończenie i ku zabawie powszechnej chciałbym jednak ogłosić konkurs dla dociekliwych: Co symbolizuje i czym jest sygnet "Namiestnika" oraz co ten Pan - nosząc go - chce przekazać Polakom? A może to jednak obrączka ślubna?


Jedno wiem na pewno.... imponuje nim "Stokrokom"...


I żonie też...

Czy zaimponuje Polakom?

Pozdrawiam

P.S.
Konkurs został prawdopodobnie już rozstrzygnięty (przynajmniej w zakresie symboliki). Od jednego z internautów otrzymałem e-mail ze zdjęciem przedstawiajacym wyraźne przybliżenie dłoni najprawdopodobniej właśnie B. (k...). Serdecznie dzięluję za fotografię, którą niniejszym prezentuję:


Chyba jest jednak tak, czego się niestety obawiałem najbardziej... Ten Pan żyje w swojej mitomańskiej, sztucznie wykreowanej w jego świadomości... rzeczywistości hrabiowskiej...

Herb rodziny Korczaków:


Źródło: wikipedia - Korczak (herb szlachecki)

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com

poniedziałek, 5 lipca 2010

Polska jest niezniszczalna... i pozostała najważniejsza!

Witam

Na oficjalnej stronie PKW wynik wczorajszych wyborów daje zwycięstwo Marszalkowi Sejmu RP, niejakiemu B. k (...), stosunkiem głosów: 52,63% do 47,35% głosujących na dra Jarosława Kaczyńskiego, Prezesa PiS, byłego Premiera RP. Liczbowo to wygląda tak: na B. k (...) oddało swój głos 8 343 768 osób zamieszkujących Polskę lub gdziekolwiek na świecie posiadający obywatelstwo polskie a na dra Jarosława Kaczyńskiego 7 510 735 Polaków - polskich patriotów z Polski i całego świata. Nie dane było głosować wielu naszym rodakom, którzy czując się Polakami nie uzyskali przez trzy lata od rządów D. (t..)  uprawnień wynikających z Kart Polaka.

Różnica w procentach wynosi więc  5,26%, czyli 833 033 głosów. I tutaj drobna uwaga: tak naprawdę B. k (...) wygrał różnicą 2,630000000....00001% bowiem wystarczyłoby żeby tylko połowa z nich (+1 osoba) nie zagłosowała na tegoż kandydata a wynik byłby powyżej 50% dla dra Jarosława Kaczyńskiego! Jest to  416 518 osób, które - przy załozeniu 100% frekwencji - stanowią jedynie 1,44% wszystkich uprawnionych do głosowania Polaków (29 017 416). Ogólnie frekwencja - liczona liczba ważnych oddanych głosów wyniosła więc 54,64%. I tutaj znów uwaga: różnica między liczbą wydanych kart a liczba waznych głosów wyniosła 189 548 (głosy nieoddane lub nieważne) - jedno bardzo duże miasto w skali całego kraju oddało głosy nieważne...

Na dokładną statystykę przyjedzie jeszcze czas....

Okres jest gorący, komentarzy bez liku... Mnie samemu kłębi się wiele myśli, ale chcę trochę ochłonąć i spojrzeć z boku, trochę szerzej.. Musi minąć kilka dni...

Przez cały dzień natomiast nie mogę jednak oprzeć się dojmującej, empatycznej wprost chęci zrozumienia refleksji mogącej się po czasie pojawić w całym "mainstreamie" III RP oraz w służbach specjalnych ją kreującą i wspomagającą...  Czy warto było poświęcić morderczą 20-letnią pracę skierowaną na "ogłupianie, wynaradawianie i laicyzację" Polaków jedną decyzją i jej realizacją? Może jednak trzeba było przekonać Mocodawcę, że owa praca jest prawie na ukończeniu? A tu niestety śmierć 96 osób w tragedii smoleńskiej (w tym śp. P:rezydenta RP Prof. Lecha Kaczyńskiego) spowodowała, że już niemalże osiągnięty sukces przerodził się de facto w ogromną klęskę!

20 lat propagandy... tyle wydanych pieniędzy... tyle operacji specjalnych łamiących "ludzkie koleje losu"... a efekty okazały się nad wyraz mizerne: zdołano przekonać, zmusić, oszukać lub "ogłupić" tylko 28,75% Polaków (głosy oddane na B.k.... w stosunku do ogółu uprawnionych do głosowania dorosłych Polaków). 20 lat ciężkiej i katorżniczej pracy w sumie nie dało żadnych efektów... Mało tego!... dodatkowo przeszło 50 lat faszyzmu i komunizmu wyniszczającego POLSKOŚĆ od pierwotnego zarania, od niszczenia ziaren tożsamości narodowej (np. rodziny, wiary, historii, tradycji) też nie złamało Narodu Polskiego, znienawidzonej przez nich Polski i Polaków!

Mordy inteligencji w Krakowie, w dwóch Katyniach, obozach koncentracyjnych, łagrach, więzieniach sowieckich i ubeckich... wywożenie na "roboty" i na "Sybir", morderstwa J. Popiełuszki, śmierci wielu znamienitych Polaków.... Cała ta perfidna i antypolska praca poszła na marne! Dalej 70% Polaków zostało Polakami a te 30% w dużej mierze przecież tak naprawdę to genetycznie nie-Polacy, ale ludzie tylko zasamilowani (chociazby poprzez przybranie polsko-brzmiących nazwisk)...

I tak wczuwając się w to myślenie "mainstreamu".... strach by mnie ogarnął... NIEPRZYPADKOWO NIE MOŻNA BYŁO ZNISZCZYĆ POLSKI I POLAKÓW PRZEZ PRZESZŁO 100 LAT ZABORÓW!. TEGO NARODU NIE DA SIĘ ZNISZCZYĆ!!!

Pozdrawiam...

P.S. A fałszywemu Hrabiemu życzę osiągania wyżyn intelektualnego i fizycznego spełnienia podczas jedzenia najdłuższych kiełbas na świecie z dodatkiem mięsa - zabijanych dla uciechy samego zabijania - niewinnych dzikich zwierząt.... skoro ilość pociech jest dla niego wyznacznikiem  wartości człowieka a zabijanie zwierząt sprawia mu dziką satysfakcję... A jako pseudoliberałowi dziwię się, że chce jeszcze dyskutować nad metodą in-vitro... Ja bym na jego miejscu jeszcze refundował w 200%, czyli dopłacał!

P.S.2. PKW podała oficjalne wyniki. Rożnica między kandydatami zwiększyła się nieznacznie do 6,02%, co nie zmienia generalnie toku mojego rozumowania ani wyciąganych wniosków...

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com