Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zabory. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zabory. Pokaż wszystkie posty

sobota, 11 listopada 2023

Czy znów przez własną głupotę stracimy Ojczyznę, Polskę?

Prezydent Polski A. Duda dzisiaj w Święto Niepodległości zaznaczył, że zanim ona nastąpiła w 1918 roku to:

"Wcześniej jednak krwawiliśmy się wielokrotnie. W czasie powstania kościuszkowskiego, wojnach napoleońskich, powstania listopadowego i styczniowego. Krwawiliśmy się niemal nieprzerwanie w działalności konspiracyjnej, w walce o Polsce i o polskość - przez długie 123 lata, kiedy nie było jej na mapie. Straciliśmy ją przez warcholstwo, przez zdradę, zacietrzewienie. Przez tyle naszych narodowych przywar, które spowodowały, że Polska z jednego z najsilniejszych państw w Europie, stała się państwem upadłym, które zostało rozdarta przez sąsiednie państwa. Państwa, którymi wcześniej rządziła, którymi lekceważyła. To one zmazały ją z mapy...

(...)

"Mam nadzieję, że jest pamiętana nie tylko przez nas, ale będzie pamiętana przez wszystkie następne pokolenia Polaków aż do końca świata. Wierzę, że dzięki tej pamięci, tak długo będzie istniała również RP suwerenna i niepodległa. Wtedy, w 1918 roku ten koniec wojny, tamta hekatomba, zniszczenie królestw i cesarstw spowodowało, że na skutek różnego rodzaj politycznych zabiegów, nasz wysiłek państwowy i narodowo-wyzwoleńczy przyniósł wspaniały wynik, wymarzony przywitany łzami wzruszenia - efekt. Wolne, niepodległe, suwerenne państwo. Czasem mówią -  to był cud. Nieprawda. Oczywiście, na pewno była w tym wielka opieka opatrzności, 123 lat modlitw, wiary, że to uda się odzyskać, ale to była wielka walka narodu, który walczył, podtrzymywał na wiele sposobów swoje istnienie, swój język. Który pielęgnował swoje tradycje. Polacy szli naprzód, wierzyli, że odzyskają swoje państwo nigdy nie załamywali się, że giną kolejni

(...)

Wszyscy ci, którzy prowadzili wtedy politykę polską i ku Polsce, niezłomnie w tę Polskę wierzyli. Wierzyli, że ona wróci. Wincenty Witos mówił, że 'nie ma sprawy ważniejszej niż Polska', drugi z Ojców Naszej Niepodległości - Ignacy Jan Paderewski mówił: 'silna, wielka, wolna, niepodległa Polska była istotą mojego istnienia. Jej urzeczywistnienie jest celem mojego życia'. Oni wierzyli w kraju i zagranicą, tutaj walczyli, choć nie mieli wtedy własnego państwa, wierzyli, że je odzyskają. Udało się to. Udało się to, choć samo przywrócenie Polski na mapę nie oznaczało, że będzie ona stabilna, bo czasy były bardzo niespokojne. Przez lata trzeba było o tą Polskę walczyć, walczyć o stabilność jej granic. Wiele krwi przelano...

(...) 

Mówił Marszałek Jan Piłsudski, wtedy po 11 listopada 1918 roku - naczelnik polskiego państwa, wielki wódz polskich legionów, Polacy chcą niepodległości, ale pragnęliby, żeby ona kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi. Ale niepodległość jest bardzo cenna i niezwykle kosztowna... [1]"

Dzisiaj w Warszawie było pięknie i patriotycznie. Rodziny wielopokoleniowe, morze flag biało-czerwonych i prawdziwie polskich serc przepełnionych miłością do Polski. Te 100 tysięcy Polaków na Marszu Niepodległości daje wiarę, że polski duch nie umarł i jeżeli przyjdzie nam walczyć o niepodległość i suwerenności Polski to będziemy w stanie znów je bronić. I tak było w całej Polsce, nie tylko w stolicy!

Tyle tylko refleksyjnie zapytam... Czy czasem już nie jest za późno i znów przez własne warcholstwo, przez zdradę, zacietrzewienie i wszelkie nasze  negatywne przywary, naszą głupotę... znów Ojczyznę stracimy i kto wie czy już nie ostatecznie? A nawet jeżeli nie to może minąć wiele lat, nim ją na powrót  odzyskamy. 

Odnoszę się tu do tych Polaków, którzy głosowali na koalicję "***** ***", ale tak naprawdę na antypolską koalicję potencjalnej zdrady narodowej, którą można przedstawić za pomocą "***** P****ę".


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

środa, 9 sierpnia 2023

Historia kołem się toczy: Polska vs. Niemcy i Rosja!

Od zarania istnienia państwa polskiego mieliśmy zawsze i mamy do dzisiaj dwóch wrogów, którzy chcieli graniczyć ze sobą kosztem likwidacji państwa polskiego. To Niemcy i Rosja. 

Historycznie bywało różnie. 

Niekiedy to Polska była "górą" a nawet przyjmowaliśmy od nich hołdy lenne:
– od Niemiec (Prus) aż dwanaście razy, w tym ten najbardziej znany - Hołd Pruski z 1525 roku  złożony królowi Zygmuntowi I Staremu przez Albrechta Hohenzollerna, księcia w Prusach,
– od Rosji tzw. Hołd Szujskich złożony królowi Polski Zygmuntowi III Wazie i królewiczowi Władysławowi (ówczesnemu carowi Rosji) w dniu 29 października 1611 w sali senatu Zamku Królewskiego w Warszawie przez zdetronizowanego cara Rosji Wasyla IV Szujskiego i jego braci: Dymitra (dowódcy sił rosyjsko-szwedzkich w bitwie pod Kłuszynem) i Iwana (zwanego ros. Pugowką, pol. „guzik”).

Natomiast bardzo często to jednak nasi niemiecko-rosyjscy wrogowie stawali się niemalże naszymi właścicielami. 

Tak było np. kiedy to Polska sukcesywnie znikała z mapy świata, by ostatecznie w roku 1795 - w wyniku III Rozbioru Polski - zniknąć jako państwo na 123 lata. 


Tak stało się też w latach 1939-1941, kiedy to Polska - w wyniku Paktu Ribbentrop–Mołotow (IV Rozbioru Polski) - znów została rozebrana, tym razem przez nazistowskie Niemcy i komunistyczną Rosję.

Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f7/Soviet_and_German_sphere_of_influence_in_the_Second_Polish_Republic_according_to_Molotov%E2%80%93Ribbentrop_Pact_1939.PNG

Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/f8/Soviet_and_German_sphere_of_influence_in_the_Second_Polish_Republic_according_to_Soviet-German_agreement_28_09_1939.PNG

Po II WŚ a ściślej od 1944 do 1989 roku istniało fasadowe państwo polskie zwane Polską Rzeczpospolitą Ludową, przy czym sama nazwa Polska Rzeczpospolita Ludowa obowiązywała od 1952 roku. Potocznie państwo to określano mianem Polski Ludowej lub PRL-em.

PRL była całkowicie zależna od komunistycznej Rosji Radzieckiej i była jednym z tzw. "komunistycznych demoludów", które znalazły się pod wpływem ZSRR. 

Źródło: https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/c/cd/Europe-blocs-49-89x4.svg/800px-Europe-blocs-49-89x4.svg.png?20220401041017

Po 1989 roku nastała niby era w końcu wolnej i niepodległej Polski zwanej III RP, choć pierwsze całkowicie  wolne wybory odbyły się dopiero w październiku 1991 roku a do NATO wstąpiliśmy 12 marca 1999 roku. 

W 2003 roku odbyło się ogólnokrajowe referendum w sprawie wyrażenia zgody na ratyfikację Traktatu dotyczącego przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej (tzw. referendum europejskie bądź akcesyjne). Aż 77,45% głosujących Polaków odpowiedziało TAK a 22,55% na NIE. Co ciekawe owe referendum było dwudniowe (7 i 8 czerwca 2003 roku) a wynikało to ze strachu postkomunistycznego rządu L. Millera co do uzyskania wymaganej frekwencji na poziomie powyżej 50%. Ostatecznie uciułano przez dwa dni wymaganą frekwencję 58,85% i to otworzyło drogę do wstąpienia Polski do UE, które ostatecznie - na mocy Traktatu Akcesyjnego podpisanego 16 kwietnia 2003 r. w Atenach - nastąpiło 1 maja 2004 roku.  

Od razu powiem, że wtedy byłem w grupie Polaków, którzy zagłosowali na NIE w sprawie naszego wejścia do UE. Gdzieś tak podświadomie czułem, że ta cała UE będzie zmierzała do budowy kolejnego po komunistycznym ZSRR i bloku wschodnim kołchozu, tym razem unijnego. I odczuwam dzisiaj smutną satysfakcję, że moje przeczucia się sprawdzają i obecna UE to tak naprawdę postmarksistowska struktura, którą ja nazywam ZSRE czyli Związkiem Socjalistycznych Republik Europejskich (drugim ZSRR). Tyle tylko, że stała się - czego nie przewidywałem - Unią Niemiecką, IV Rzeszą Niemiecką, która dąży do likwidacji państw narodowych i stworzenia Jednego Sfederalizowanego Państwa Europa pod wodzą Niemiec. Takie kraje jak Polska w tej filozofii mają być po prostu landem, województwem, regionem tej niemieckiej UE, bez swojej suwerenności i niepodległości. W stosunku do państw naszego regionu to taka nowa wersja niemieckiej Mitteleuropy, czyli politycznego programu będącego celem wojennym Niemiec podczas I wojny światowej, zakładającego dominację Cesarstwa Niemieckiego nad Europą Środkową i jej eksploatację przez Niemcy, aneksję terytoriów zamieszkanych w większości przez ludność nieniemiecką oraz stopniową germanizację ludów podbitych.

Ta obecna, zniemczona UE jest tym samym i takim samym wrogiem Polski jak niegdyś same Niemcy (Prusy). Wiele krajów unijnych niestety już została tak propagandowo otumaniona, że nie zauważa niemieckiej dominacji w UE lub nawet się tej dominacji poddaje. Chociaż pojawiają się dobre rzeczy jak np. wybory we Włoszech czy w Szwecji, gdzie wygrali konserwatyści, którzy jednak chcą zachowania państw narodowych i chcą - jak obecny rząd w Polsce - Europy Ojczyzn a nie Jednego Państwa Europa. 

Polska jest jednym z największych krajów w UE i dla unijnych elit (niemieckich elit) jest bardzo ważna geopolitycznie. Ale... w Polsce od ośmiu lat rządzą konserwatyści spod znaku ZP (PiS+SP), którzy nie mają zamiaru realizować w UE polityki niemieckiej i sprzeciwiają się federalizacji Europy. Stąd UE traktuje nas jako wrogów a szczególnie właśnie butni politycy niemieccy, którzy chcą nas dalej traktować jako swoich poddanych - tak samo jak za czasów rządów D. Tuska. 

Niemcy więc z powrotem wysłali swojego "kelnera" D. Tuska do Polski w celu obalenia rządów ZP, ale nie są zadowoleni z postępu realizacji tego celu przez swojego wysłannika do Polski, ich człowieka w Brukseli, czyli właśnie onego D. Tuska. Jest ci on w Polsce od 2021 roku i jakoś - pomimo kłamstw i emocjonalnej wulgaryzacji języka debaty publicznej - nie zyskał poparcia pozwalającego mu wygrać w nadchodzących 15 października tego roku wyborach parlamentarnych w Polsce. Czyżby słowa Josepha Goebbelsa, że "kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą" w Polsce nie działały?

Więc politycy niemieccy postanowili interweniować i w sposób bezczelny wtrącić się w nasze demokratyczne wybory. Bryluje tu szczególnie niemiecki polityk Manfred Weber wspomagany przez niemiecką szefową KE Ursulę von der Leyen, która stwierdziła m.in.: 

„Teraz mój drogi Donaldzie wrócisz do swojego kraju, by ponownie stać przy tych wartościach. Pamiętaj Donaldzie, kiedy znów Cię spotkamy, zobaczymy Cię, tak jak powiedziałeś, jako premiera (Polski)".

Natomiast Manfred Weber, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej (EPL), której wcześniej szefował Donald Tusk, w niedawnym wywiadzie dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung” powiedział skandaliczne słowa: 

Foto: https://pl.wikipedia.org/wiki/Manfred_Weber

"Sformułowałem trzy warunki każdej współpracy. Za Europą, za Ukrainą, za rządami prawa, w ten sposób zbudujemy zaporę ogniową dla Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce, prowadząc kraj z powrotem do Europy" [1].

Teraz w rozmowie z niemiecką telewizją ZDF po raz kolejny zaatakował PiS twierdząc:

"Każda partia musi zaakceptować państwo prawa. To jest zapora przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media. W tych trzech zasadach się nie zachwiejemy. Kto to akceptuje, może być demokratycznym partnerem – konkurentem, politycznym konkurentem, ale demokratycznym partnerem. A wszyscy inni, którzy tego nie przestrzegają, jak niemiecka AfD, jak Le Pen we Francji albo PiS w Polsce, są naszymi wrogami i będą przez nas zwalczani" [2].

Czy to znaczy, że to niemal niemieckie EPL chce w Polsce przejąć władzę? Czy EPL zarejestruje w Polsce swoją partię i oficjalnie wystawi swoich kandydatów i będzie walczyła z PiS o wygraną w polskich, jesiennych wyborach parlamentarnych?

Otóż oczywiście nie, bo ma swoją ekspozyturę w postaci najemnika D. Tuska i jego Platformę Obywatelską! 

I Pan Manfred Weber to właśnie miał na myśli pisząc o zaporze ogniowej, którą postawi przed PiS-em EPL, czyli tak naprawdę "spółka zależna" od niej w Polsce zwana PO (KO) z jej "prezesem" D. Tuskiem. 

I mam pytanie. Czyje wobec tego interesy reprezentuje PO (KO) i D. Tusk? Czy polskie czy niemieckie (unijne)? 

Pytanie wydaje się retoryczne, bo D. Tusk jest obecnie jeno właśnie wysłannikiem elit niemieckich na Polskę a jego zadaniem jest - jak wspomniałem - odsunięcie PiS-u od władzy. Tak naprawdę Niemcom chodzi o to, żeby Polska przestała się dla nich konkurencyjnie rozwijać i ponownie stała się (jak za D. Tuska) zwykłym landem niemieckim o roli zgodnej z ideą wspomnianej niemieckiej Mitteleuropy! 

Premier M. Morawiecki wobec takiego dictum ze strony M. Webera wezwał go na debatę, która miałaby się odbyć 02.10.2023 roku. Jak na razie tchórzliwy M. Weber nie godzi się na taką debatę i wskazuje swojego człowieka do debaty z polskim premierem - oczywiście ich człowieka D. Tuska...

Może tedy warto wysłać e-mail do M. Webera o treści, którą proponuje środowisko Gazety Polskiej: 

"Herr Weber, once again you're overstepping by meddling in Polish internal affairs. Your accusations, branding Poland as an unlawful state, are baseless and provocative. Poland’s Prime Minister Mateusz Morawiecki challenges you to back up these claims in a face-to-face debate. Don't be a coward—stand up to this challenge. #WeberCoward" [3].

E-maile w języku angielskim należy wysyłać na adresy Manfreda Webera:


Polskie tłumaczenie treści maila:

"Herr Weber, po raz kolejny przekracza Pan granicę, wtrącając się w wewnętrzne sprawy Polski. Pana oskarżenia, piętnujące Polskę jako państwo niepraworządne, są bezpodstawne i prowokacyjne. Premier Polski Mateusz Morawiecki wzywa Pana do argumentowania tych oskarżeń w bezpośredniej debacie. Nie bądź tchórzem — podejmij wyzwanie. #WeberTchórz".

Czy Polacy chcą aby powtórnie rządzili w Polsce Niemcy? Czy my chcemy, aby jeden z naszych zaborców znów decydował o nas samych, o naszej Ojczyźnie? 

Rota
Muzyka: Feliks Nowowiejski
Słowa: Maria Konopnicka

Nie rzucim ziemi skąd nasz ród!
Nie damy pogrześć mowy.
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep Piastowy.
Nie damy, by nas zgnębił wróg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Do krwi ostatniej kropli z żył
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i w pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Ni dzieci nam germanił,
Orężny stanie hufiec nasz,
Duch będzie nam hetmanił.
Pójdziemy, gdy zabrzmi złoty róg!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!

Nie damy miana Polski zgnieść
Nie pójdziem żywo w trumnę
Na Polski imię, na jej cześć
Podnosi czoła dumne.
Odzyska ziemi dziadów wnuk!
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!


P.S.
O Rosji jako o naszym odwiecznym wrogu jeszcze szczegółowiej wkrótce napiszę...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 
Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

środa, 27 kwietnia 2022

Szok! 69,2% Polaków chce utraty niepodległości Ojczyzny!

Jestem naprawdę w szoku. 69,2 % ankietowanych Polaków twierdzi, że rząd polski powinien spełnić postulaty UE dotyczące praworządności; przeciwnego zdania jest 18,5 % badanych; 12,3 % nie ma zdania - wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” [1].

Warunki, które postawiła Polsce Unia Europejska aby ewentualnie uruchomić dla nas już przecież przyznane nam środki z Funduszu Odbudowy UE, głosem Niemki Ursuli von der Leyen obejmują: zlikwidowanie Izdby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz zabranie możliwości wykonywania zawodu sędziowskiego sędziom, którzy uzyskali nominacje sędziowskie po 2015! Tego Polska - drugiego warunku - nie może spełnić, bo Konstytucja RP na to nie pozwala. Zresztą sam TSUE stwierdził, iż nie można pozbawić mandatu sędziowskiego osobom, które wedle polskiej Konstytucji zostali powołani przez Prezydenta RP! Tak więc warunki postawione przez KE są zaporowe i niemożliwe do spełnienia. No chyba, że zrezygnujemy z naszej suwerenności i niepodległości!

I... dlatego czytając wyniki w/w sondażu jestem w takim szoku, że aż trudno mi się pozbierać. Czy naprawdę moi rodacy są za tym, abyśmy pozbyli się naszej państwowości? To po to walczyliśmy o nasze państwo przez stulecia? To po to przeżyliśmy krwawe wojny i okres zaborów? To po to ginęli nasi przodkowie walcząc o naszą niepodległość, żeby teraz ich potomkowie byli za jej utratą? Doprawdy, nie jestem w stanie tego zrozumieć!

Oczywiście wiem i to jestem w stanie pojąć, że nie-Polacy, antypolacy i antypolscy "obywatele świata" w postaci zwolenników lewicy i totalnej opozycji bardzo mocno chcą utraty naszej niepodległości, bowiem spełnienia postulatów UE popiera aż 94 % wyborców Koalicji Obywatelskiej oraz wszyscy wyborcy Lewicy i PSL. To przecież ich normalność wobec ich "nienormalności" polskości. Oni już dawno winni żyć poza Polską, bo to nie ich kraj i nie ich państwo!

Ale kompletnie nie rozumiem tego, że wśród wyborców PiS aż 39 % ankietowanych jest za tym, aby spełnić żądania UE i tyleż samo jest przeciw. Dobre i to, ale dlaczego wyborcy PiS dzielą się w tej sprawie po równo? Przecież spełnienie warunków UE jest dla Polski równoznaczne z utratą jej suwerenności i niepodległości! Czy tego część wyborców PiS - a ja też głosowałem na PiS - nie są w stanie zrozumieć!

Opamiętajcie się! UE to jest dziś IV Rzesza Niemiecka i winniśmy wobec niej być skrajnie nieufni. Apeluję o tą nieufność moich rodaków, którzy głosowali na PiS! I nie możemy tej unii ulegać, bo jeżeli ulegniemy to Polski znów nie będzie jak podczas naszych zaborów!

I na koniec! Bierzmy przykład z walki o niepodległość narodu ukraińskiego! Nam też zagraża jej utrata i to nie tylko ze wschodu, ale i z zachodu.


Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog

poniedziałek, 5 lipca 2010

Polska jest niezniszczalna... i pozostała najważniejsza!

Witam

Na oficjalnej stronie PKW wynik wczorajszych wyborów daje zwycięstwo Marszalkowi Sejmu RP, niejakiemu B. k (...), stosunkiem głosów: 52,63% do 47,35% głosujących na dra Jarosława Kaczyńskiego, Prezesa PiS, byłego Premiera RP. Liczbowo to wygląda tak: na B. k (...) oddało swój głos 8 343 768 osób zamieszkujących Polskę lub gdziekolwiek na świecie posiadający obywatelstwo polskie a na dra Jarosława Kaczyńskiego 7 510 735 Polaków - polskich patriotów z Polski i całego świata. Nie dane było głosować wielu naszym rodakom, którzy czując się Polakami nie uzyskali przez trzy lata od rządów D. (t..)  uprawnień wynikających z Kart Polaka.

Różnica w procentach wynosi więc  5,26%, czyli 833 033 głosów. I tutaj drobna uwaga: tak naprawdę B. k (...) wygrał różnicą 2,630000000....00001% bowiem wystarczyłoby żeby tylko połowa z nich (+1 osoba) nie zagłosowała na tegoż kandydata a wynik byłby powyżej 50% dla dra Jarosława Kaczyńskiego! Jest to  416 518 osób, które - przy załozeniu 100% frekwencji - stanowią jedynie 1,44% wszystkich uprawnionych do głosowania Polaków (29 017 416). Ogólnie frekwencja - liczona liczba ważnych oddanych głosów wyniosła więc 54,64%. I tutaj znów uwaga: różnica między liczbą wydanych kart a liczba waznych głosów wyniosła 189 548 (głosy nieoddane lub nieważne) - jedno bardzo duże miasto w skali całego kraju oddało głosy nieważne...

Na dokładną statystykę przyjedzie jeszcze czas....

Okres jest gorący, komentarzy bez liku... Mnie samemu kłębi się wiele myśli, ale chcę trochę ochłonąć i spojrzeć z boku, trochę szerzej.. Musi minąć kilka dni...

Przez cały dzień natomiast nie mogę jednak oprzeć się dojmującej, empatycznej wprost chęci zrozumienia refleksji mogącej się po czasie pojawić w całym "mainstreamie" III RP oraz w służbach specjalnych ją kreującą i wspomagającą...  Czy warto było poświęcić morderczą 20-letnią pracę skierowaną na "ogłupianie, wynaradawianie i laicyzację" Polaków jedną decyzją i jej realizacją? Może jednak trzeba było przekonać Mocodawcę, że owa praca jest prawie na ukończeniu? A tu niestety śmierć 96 osób w tragedii smoleńskiej (w tym śp. P:rezydenta RP Prof. Lecha Kaczyńskiego) spowodowała, że już niemalże osiągnięty sukces przerodził się de facto w ogromną klęskę!

20 lat propagandy... tyle wydanych pieniędzy... tyle operacji specjalnych łamiących "ludzkie koleje losu"... a efekty okazały się nad wyraz mizerne: zdołano przekonać, zmusić, oszukać lub "ogłupić" tylko 28,75% Polaków (głosy oddane na B.k.... w stosunku do ogółu uprawnionych do głosowania dorosłych Polaków). 20 lat ciężkiej i katorżniczej pracy w sumie nie dało żadnych efektów... Mało tego!... dodatkowo przeszło 50 lat faszyzmu i komunizmu wyniszczającego POLSKOŚĆ od pierwotnego zarania, od niszczenia ziaren tożsamości narodowej (np. rodziny, wiary, historii, tradycji) też nie złamało Narodu Polskiego, znienawidzonej przez nich Polski i Polaków!

Mordy inteligencji w Krakowie, w dwóch Katyniach, obozach koncentracyjnych, łagrach, więzieniach sowieckich i ubeckich... wywożenie na "roboty" i na "Sybir", morderstwa J. Popiełuszki, śmierci wielu znamienitych Polaków.... Cała ta perfidna i antypolska praca poszła na marne! Dalej 70% Polaków zostało Polakami a te 30% w dużej mierze przecież tak naprawdę to genetycznie nie-Polacy, ale ludzie tylko zasamilowani (chociazby poprzez przybranie polsko-brzmiących nazwisk)...

I tak wczuwając się w to myślenie "mainstreamu".... strach by mnie ogarnął... NIEPRZYPADKOWO NIE MOŻNA BYŁO ZNISZCZYĆ POLSKI I POLAKÓW PRZEZ PRZESZŁO 100 LAT ZABORÓW!. TEGO NARODU NIE DA SIĘ ZNISZCZYĆ!!!

Pozdrawiam...

P.S. A fałszywemu Hrabiemu życzę osiągania wyżyn intelektualnego i fizycznego spełnienia podczas jedzenia najdłuższych kiełbas na świecie z dodatkiem mięsa - zabijanych dla uciechy samego zabijania - niewinnych dzikich zwierząt.... skoro ilość pociech jest dla niego wyznacznikiem  wartości człowieka a zabijanie zwierząt sprawia mu dziką satysfakcję... A jako pseudoliberałowi dziwię się, że chce jeszcze dyskutować nad metodą in-vitro... Ja bym na jego miejscu jeszcze refundował w 200%, czyli dopłacał!

P.S.2. PKW podała oficjalne wyniki. Rożnica między kandydatami zwiększyła się nieznacznie do 6,02%, co nie zmienia generalnie toku mojego rozumowania ani wyciąganych wniosków...

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com