Witam
Mało mamy w Polsce współczesnej geniuszy, czyli (za wikipedią) osób posiadających bardzo wysoki poziom ogólnych zdolności poznawczych, zdolnych do tworzenia oryginalnych koncepcji naukowych, nowych form organizacji społecznej, nowych dzieł artystycznych, rewolucyjnych wynalazków technicznych.
Należy więc hołubić każdego z nich nadając im oczywście (niczym w mitologii rzymskiej) cechy niemal półboskie. Tacy ludzie przecież zawsze maja rację i nigdy się nie mylą a dla Polski są Darem Bożym.
Nikt też się nie zastanawia niestety, że geniusze mogą być "biali" czyli dobrzy (genius albus) i "czarni", czyli źli (genius ater). Z reguły raczej geniuszy oceniamy pozytywnie i z uwielbieniem.
Wśród polityków reprezentujących obecną scenę polityczną występuje wyraźny deficyt geniuszy. Można powiedzieć, że chyba w ogóle ich nie ma.
Taka sytuacja u niektórych rodzi smutek, żal i tęsknotę za "boskimi" i nieomylnymi geniuszami-autorytetami. Zmusza też do poszukiwań owych "guru".
W takiej sytuacji znalazła się też część członków PO.
Dzisiejszy onet.pl podaje za Naszym Dziennikiem, że: "Były wicepremier Leszek Balcerowicz ma grupę zwolenników w Platformie Obywatelskiej, którzy chętnie widzieliby go jako kandydata tej partii na prezydenta. Pod warunkiem, że w wyborach nie wystartuje Donald Tusk. Jednak liderzy PO możliwości tej nie biorą pod uwagę. Przynajmniej na razie".
Genialne! Reaktywować politycznie polskiego Geniusza Ekonomii. Pewnie będzie i geniuszem we wszystkim czego się raczy "dotknąć"!.
L. Balcerowicz to przecież Geniusz i postać dla Polski XX wieku najważniejsza, najcnotliwsza, najgenialniejsza, która zmieniła nasz kraj w oazę bogactwa i szczęśliwości oraz dobrobytu wszelakiego. Półbogu L. Balcerowiczu wróć i prowadź nas - zdają się wołać niektórzy politycy PO!
Sam Półbóg, jak na Geniusza przystało, oczywiście się waha i podchodzi do pomysłu z rezerwą... ale geniusze mają pierwotny ciąg do władzy (L.B. już raz dał temu wyraz stając na czel UW).
Ale nawet w przypadku występowania choć cienia szansy na kandydowanie i Prezydenturę, Geniusz musi mieć jakieś marzenia i cele związane z uzyskaniem władzy!
Ojojoj... ciekawe jakie ma w takim razie owe marzenia i cele nasz "Geniusz Ekonomii" i czy już uzgodnił ich zakres i treść z G. Sorosem i J. Sachsem, tworząc ramy swojego Nowego Planu Działania...
Ostatnio mówił, że "trzeba prywatyzować wszystko i to szybko"....
Znów przebłysk Geniuszu! W tym prywatyzacyjnym zaklęciu mieści się cała jego genialna wiedza ekonomiczna... Takich ludzi nam potrzeba!
Tylko ja patrząc na efekty jego "geniuszu" - wykreowanego przez G. Sorosa i J. Sachsa -zastanawiam się poważnie, czy ten jego geniusz oraz "oddawanie mu czci" nie są przypadkiem bałwochwalstwem, obłudą, kłamstwem, pogardą i kpiną z nas Polaków?
Ale nawet jeżeli nie i L. Balcerowicz faktycznie jest geniuszem to może warto skonstatować, że jest to dla Polski i Polaków genius ater.
Pozdrawiam
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
Ciekawy temat. Nigdy nie patrzyłem na te kwestie z tej perspektywy.
OdpowiedzUsuń