Witam serdecznie
Chyba My Wszyscy - choć trochę zaangażowani politycznie - podsycani przez media i polityków, cały czas ekscytujemy się polską walką polityczną pomiędzy PO i PiS.
Oceniamy, w większości z wielkim zaangażowaniem i emocjami, fatalne rządy D. Tuska i Platformy Obywatelskiej. Są dyskusje, w których poziom tych emocji w przypadku "realu" z pewnością zakończyłyby się rozlewem krwi!
A już prezydencka walka wyborcza roku 2010 rozpala nas do czerwoności!. A wybory parlamentarne 2011 roku wprawiają nas w stan sercowej palpitacji!
Większość politycznych postów to ciągłe analizowanie szans wyborczych D. Tuska i L.Kaczyńskiego. Co to będzie? Kto wygra i czy będzie II tura? D. Tusk będzie miał II kadencję czy nie? A może wygra trzeci kandydat?
Spieramy się nad polityką gospodarczą rządu i dajemy wskazówki na przyszłość!
KOCHANI TO WSZYSTKO NIE MA ZNACZENIA!
JEST TO NASZE BICIE PIANY I NASZA ZABAWA (JAK DZIECI) W PIASKOWNICY!
NIE MA ZNACZENIA KTO wygra wybory Prezydenckie! Czy Lech Kaczyński, czy D. Tusk czy też jakaś nowa "zjawa" z Pcimia Dolnego! (jeżeli jest taka miejscowość w Polsce to jej mieszkańców przepraszam za wykorzystanie nazwy ich miejscowości).
NIE MA ZNACZENIA KTO wygra wybory parlamentarne! Czy PO, czy PiS czy Polska Partia Miłośników Zorzy Polarnej
...BO TAK NAPRAWDĘ POLSKA MA OBECNIE "WIELKIE GÓWNO" DO GADANIA na temat wyboru swojej własnej polityki gospodarczej i społecznej!.
...REALIZUJE I BĘDZIE REALIZOWAĆ WSZYSTKO TO, CO NASZA UNIA EUROPEJSKA SOBIE WYMYŚLI I ROZKAŻE!
Kochani. My cały czas żyjemy CZASEM PRZESZŁYM.
ŻYJEMY ZŁUDZENIAMI, ŻE MAMY WPŁYW NA POLSKĘ, ŻE RZĄDZI NP. OBECNIE D. TUSK I PO!
ŻYJEMY W POLITYCZNYM POLSKIM MATRIXIE!
W MOMENCIE PODPISANIA TRAKTATU LIZBOŃSKIEGO JUŻ NIC OD NAS W SENSIE GLOBALNYM (MAKROEKONOMICZNYM) NIE ZALEŻY!
Zwróćcie uwagę. 80% naszego prawa powstaje w Unii Europejskiej a nami rządzi tak naprawdę KOMISJA EUROPEJSKA I PARLAMENT EUROPEJSKI. W przyszłości to będzie jeszcze więcej.
Więc jakie znaczenie ma nasz Prezydent skoro nasza Konstytucja ma znaczenie podrzędne wobec Traktatu Lizbońskiego? Kim jest Polska Głowa Państwa skora nadrzędnym nad nią i tak będzie Głowa Pana Hermana Van Rompuya!? Teraz się nie dziwię opisywanym przeze mnie znudzeniem i nawet zniechęceniem wyborczym A.Olechowskiego (przecież on wie, że jego start to tylko śmieszna rozgrywka nie mająca żadnego znaczenia)
Więc jakie znaczenie ma nasz Parlament RP skoro jego rola obecnie ogranicza się jedynie do tłumaczenia wytycznych z Unii Europejskiej. Tak naprawdę Polski Parlament powinien w 80% składać się z Biura Legislacyjnego ze specjalistami-tłumaczami i prawnikami. A i tak nad nim jest Parlament Europejski... jeszcze jakiś czas dowodzony (trochę nieudolnie) przez J. Buzka
Więc jakie znaczenie ma nasz rząd i jego Premier skoro podlega komisji Europejskiej i jej szafowi José Manuelowi Durão Barrosowi a na 27 członków Komisji Europejskiej jest tylko jeden Polak (zresztą zgodnie z parytetem): Paweł Samecki (polityka regionalna), który i tak nie ma wstępu na posiedzenia szefostwa Komisji Europejskiej, w której zasiadają przedstawiciele: Portugalii, Szwecji, Niemiec, Estonii, Francji i Włoch. Zauważcie Estonia ma swojego wiceprzewodniczącego a MY 40 mln. kraj - Nie! A Pan Paweł.Samecki i tak będzie miał większe międzynarodowe znaczenie niż nasz nowy Premier!
CZY ROZUMIECIE JAK MY ŚMIESZNIE BĘDZIEMY - Z PERSPEKTYWY BRUKSELSKIEJ - WYGLĄDAĆ EKSCYTUJĄC SIĘ NASZYMI WYBORAMI!
CZY WY TERAZ ROZUMIECIE, ŻE TAK NAPRAWDĘ NAJWAŻNIEJSZEGO I NAJGORSZEGO DLA POLSKI WYBORU DOKONALIŚMY PRZYSTĘPUJĄC DO UNII EUROPEJSKIEJ! A JUŻ OSTATECZNIE PRZEKREŚLILIŚMY SWOJĄ TOŻSAMOŚĆ NARODOWĄ PODPISUJĄC TRAKTAT LIZBOŃSKI!
POLSKI JUŻ NIE MA. JESTEŚMY REGIONEM PAŃSTWA EUROPA... NA WŁASNE ŻYCZENIE!
W tej sytuacji najważniejszymi wyborami w Polsce BĘDĄ WYBORY SAMORZĄDOWE gdzie jeszcze możemy zachować część polskiej substancji narodowej!. I wokół nich winniśmy skupić swą energie polityczną!
Smutno pozdrawiam
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
Szczęście to codzienne odczuwanie własnej wolności od wszystkiego... Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
No, właśnie! Co my mamy do gadania? Trzeba było słuchać śp. Filipa Adwenta a nie te diabelskie, kłamliwe pudła stojące na najważniejszym miejscu w mieszkaniu. Hitler też w bezczelny sposób nie dość,że napadł na naszą Ojczyznę to jeszcze miał czelność wprowadzić swoje nazewnictwo naszych ziem. I co mamy teraz? Znów obcy będą decydować jak mają się nazywać nasze ziemie? Region taki, owaki. Czy to coś nie przypomina nam ? A kysz!
OdpowiedzUsuń