piątek, 20 sierpnia 2010

Elyty z bezklasową "klasą"...

Witam

Można skończyć studia czy być profesorem, można dużo zarabiać, można obracać się wśród tzw. VIP-ów i uważać się z elitę polskiego społeczeństwa. Można być nawet i premierem Polski...

Można być tym wszystkim w/w, ale jednocześnie pozostać grubiańskim, prymitywnym plebejuszem/prostakiem bez żadnej kindersztuby, ogłady, dobrych manier czy też nie posiadać podstaw dobrego wychowania ani poloru.

Często tzw.: "klasę człowieka" można ocenić po rzeczach drobnych oraz w sytuacjach, gdy określone zachowania i maniery dzieją się podświadomie, bezwiednie, niejako odruchowo...


(zdjęcie zaczerpnięte z noki: Donald Tusk – człowiek, który nie udaje, że pracuje, którą polecam)

Popatrzcie na "klasę premiera"... Mi to wystarczy... Ten jego widok ziewającego, bez zasłaniania swojego rozdziawionego otworu gębowego ręką... W takich sytuacjach można śmiało rzec: "...słoma z butów wychodzi..." (w sensie pejoratywnym, nie obrażając rolników).

Nie wiem... ale ja jestem tak wychowany, że robię to bezwiednie, podświadomie... nawet gdy jestem po kilku głębszych...

Ech...

Pozdrawiam



ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.