-------------------------
Powiedzmy sobie jasno.
W każdym demokratycznym kraju co jakiś czas w wyniku wyborów następuje zmiana władzy i nie powinno to dziwić ani być negowane. To jest istota demokracji! Tak po prostu jest i jest akceptowane przez wszystkich. Jest władza i opozycja. I władza po jakimś czasie może się stać opozycją a opozycja władzą. Normalność.
Dlaczego tą demokratyczną normalność nie są w stanie zaakceptować w Polsce ludzie, którzy utracili władzę? Przecież taka jest demokracja i jej reguły.
No, ale cóż. Polska jest innym przypadkiem. Demokracja jest dla jedynie tych, którzy ją ustalili w Magdalence i OS, ale to nie jest demokracja! To totalitaryzm podszyty strachem o prawdę jak ta polska niby demokracja powstała i się ukształtowała. I tylko Ci ją kształtujący - wedle ich - mają prawo do rządzenia.
Tak sobie rządzili niemal przez całe 26 lat. Demokratycznie? Pytanie z gatunku kuriozalnych... Każdy kto tą ich wykreowaną na zdradzie narodu polskiego demokrację mógł doprowadzić do normalności ginął lub został odsuwany, często poprzez intrygi służb specjalnych a także poprzez zamach stanu. Tak było z rządem J. Olszewskiego i rządem J. Kaczyńskiego. Tak było z prezydenturą ś.p. L. Kaczyńskiego.
Teraz ci, którzy utracili 26 letnią władzę dostali histerii, że ją stracili. Tyle lat... to aż nieprzyzwoite i ociera się właśnie o totalitaryzm.
Ale ją stracili i teraz chcą ja odzyskać. I dobrze, bo tak powinno być. Ale ta chęć odzyskania jest antydemokratyczna i nie mieści się w żadnych regułach demokracji.
Donoszenie na Polskę za granicą, próba pozaparlamentarnego zamachu stanu, medialna dezinformacja i próba wyprowadzania ludzi na ulicę... to metody demokratyczne? Kolejne kuriozum.
Więc czego ci ludzie się tak boją?
Oczywiście na pewno utraty władzy, która daje profity a jej brak je odcina. Tylko, czy to wymaga aż nawoływania Polaków do wojny domowej? Raczej nie..., tym bardziej, że zdążyli się już na tyle wzbogacić, że już więcej nie muszą.
Może też walczą o to, aby wypełnić zobowiązania wobec różnych krajowych i zagranicznych instytucji (w tym firm i banków), które dały łapówki, aby funkcjonować w Polsce bezkosztowo? Też chyba nie, bowiem te korporacje, sklepy wielkopowierzchniowe i banki już dawno uzyskały tyle, ile nawet się nie spodziewały.
Więc o co chodzi?
Sądzę, że tylko i wyłącznie o historię i odpowiedzialność za swoje czyny.
Historię, bowiem prawda o ich III RP zmieni jej wymiar i z demokratycznych kreatorów III RP zamieni ich w zdrajców, pospolitych wszarzy i kreatury polskości, targowiczan.
Ale chyba ważniejsza jest odpowiedzialność za działanie na szkodę Polski w różnych wymiarach.
O majątkowych warto wspominać, bo zniszczenie gospodarki produktywnej w Polsce (m.in. poprzez kuriozalną prywatyzację za grosze) nosiło znamiona zdrady i przestępstwa i za to będą i muszą być oni osądzeni. Również winni zostać osądzenia za wszystkie afery i kłamstwa...
No tak... tylko, że to osądzanie wymaga żmudnego gromadzenia dowodów i nawet wieloletniej pracy, choć na pewno w niektórych przypadkach można to zrobić szybciej.
A ja jeszcze tak sobie myślę, że oni najbardziej się chyba boją osądzenia za morderstwo z premedytacją. Za to grozi bezwarunkowe więzienie z dożywociem i... szkoda, że nie ma kary śmierci. Jeżeli zostanie udowodniona ich wina to skończą w więzieniach na długie lata.
A przecież w III RP i u schyłku jej protoplasty PRL zginęło w do dziś niewyjaśnionych okolicznościach wielu ludzi, którzy chcieli budować Polskę w prawdzie i dla jej obywateli... wbrew III RP a dla nas Polaków. Zjawisko to zostało określone jako "seryjny samobójca" i/lub "nieszczęśliwy wypadek".
Oto ich nazwiska... za każdym z nich zapewne ktoś lub jakaś grupa stoi i tą są raczej kreatorzy i beneficjenci III RP i ci, którzy dzisiaj tak się boją rządów PiS i prezydenta... Tego się może boją! Wyroku za ewentualne sprawstwo, zacieranie śladów i braku woli wyjaśnienia dokonanych być może morderstw począwszy od bł. ks. J. Popiełuszki, którego śmierć (oraz jej okoliczności) przez wielu jest uważana za "akt założycielski III RP".
Lista poniżej. Może niepełna i mam też nadzieję, że choć część z nich umarła jednak naturalnie lub zupełnie przypadkowo... choć chyba sam w to nie wierzę...
I. Potencjalna lista ofiar "nieszczęśliwego wypadku", "seryjnego samobójcy" oraz seryjnego zabójcy: grudzień 2009 - listopad 2012
1. Chorąży Stefan Zielonka, rok 2009 - szyfrant w kancelarii premiera. Zielonka dysponował wiedzą o tajnikach łączności w NATO oraz miał dostęp do zastrzeżonych danych. Najpierw zaginął i ślad po nim też zaginął. Odnaleziono jedynie jego teczkę po roku w Wiśle nienaruszona i z ofoliowanymi dokumentami (?)
2. Artur Zirajewski ps. Iwan (29.01.1972 - 03.01.2010) - samobójstwo, płatny morderca, jeden z głównych świadków w sprawie zabójstwa komendanta głównego policji Marka Papały.
3. Profesor Stefan Grocholewski - ekspert od odczytywania nośników cyfrowych, wykrył manipulacje w nagraniach czarnych skrzynek z CASY. Zmarł 31.03.2010 r.
4. Grzegorz Michniewicz - dyrektor generalny Kancelarii Donalda Tuska. Podobno powiesił się 23 grudnia 2009 roku na kablu od odkurzacza, w dniu, w którym z remontu w Samarze wrócił
samolot TU-154, który potem rozsypał się w drobny mak na Siewiernym. Grzegorz Michniewicz jako szefem kancelarii tajnej D. Tuska znał najtajniejsze informacje, m.in. dotyczące NATO i UE. Nie pozostawił żadnego listu pożegnalnego i wybierał się na Wigilię do żony i dzieci..
5. Mieczysław Cieślar, biskup Diecezji Warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, zginął w wypadku samochodowym 18.04.2010 r, miał być następcą Adama Pilcha, który zginął w Smoleńsku. Podobno otrzymał telefon ze Smoleńska od A.Pilcha już po katastrofie.
6. Krzysztof Knyż, operator "Faktów",10 kwietnia 2010 był w Smoleńsku. Zmarł w Moskwie 2 czerwca 2010r. Śmierć całkowicie przemilczana.
7. Profesor Marek Dulinicz, szef grupy archeologicznej,zginął 6 czerwca 2010 w wypadku samochodowym, w trakcie oczekiwania na wyjazd do Smoleńska.
8. Doktor Eugeniusz Wróbel, wykładowca na Politechnice Śląskiej, specjalista od komputerowych systemów sterowania samolotem, poddawał w wątpliwość, że wrak na Siewiernym to TU-154 o nr 101. Zabity za pomocą piły mechanicznej 16.10.2010 r, przez swego syna, który zdołał usunąć ślady krwi, zawieźć pocięte zwłoki do jeziora, wrócić i zapomnieć wszystko. Złego stanu swego "chorego psychicznie" syna przez ponad 20 lat nie zauważyła matka, która jest psychiatrą.
9. Ryszard Kuciński, prawnik Andrzeja Leppera, zmarł w maju 2011 r.
10. Wiesław Podgórski, były doradca Andzreja Leppera, w czasach gdy ten był ministrem rolnictwa, znaleziony martwy w biurze Samoobrony pod koniec czerwca 2011 r. Jako przyczynę śmierci podano samobójstwo.
11. W 2011 roku samobójstwo przez powieszenie popełnił oficer Służby Kontrwywiadu Wojskowego, służący w Centrum Wsparcia Teleinformatycznego i Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Żołnierz posiadał najwyższą klauzulę dostępu do materiałów niejawnych.
12. Róża Żarska, adwokat Andrzeja Leppera, zmarła w lipcu 2011 r. w Moskwie.
13. Dariusz Szpineta - zawodowy pilot i instruktor pilotażu, ekspert i prezes spółki lotniczej, został znaleziony martwy w łazience ośrodka wczasowego w Indiach. Wcześniej parokrotnie wypowiadał się w mediach w sprawie Smoleńska, kwestionując oficjalne ustalenia.
14. Generał Sławomir Petelicki, były dowódca jednostki "Grom". Znaleziony martwy 16 czerwca 2012 roku. Ostro krytykował ustalenia Komisji Badania Wypadków Lotniczych i opieszałość polskiego rządu przy wyjaśnianiu przyczyn katastrofy w Smoleńsku. Zmarł na skutek ran postrzałowych, który miał zadać sobie w piwnicy, choć kamery tego nie zarejestrowały. Gen. S. Petelicki w kwietniu 2011 roku ujawnił treść sms-a wysłanego do polityków PO w dniu 10 kwietnia 2010 roku instruującego ich jak maja tłumaczyć tragedię smoleńską: "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił". Zdaniem generała Sławomira Petelickiego autorem SMS-a jest Donald Tusk, Tomasz Arabski lub Paweł Graś. Gen. Petelicki stwierdził też, że Paweł Graś doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że to właśnie twórca jednostki GROM ma SMS-a rozsyłanego do polityków PO.
15. Andrzej Lepper, szef "Samoobrony" oraz były wicepremier, 5 sierpnia 2011 został znaleziony martwy w swym biurze w Warszawie. Według informacji przedstawicieli policji popełnił samobójstwo poprzez powieszenie się.
16. płk. Leszek Tobiasz - były oficer WSI, główny świadek w "aferze marszałkowej". Zmarł 17.02.2012 podczas balu OHP ("zatańcował się na śmierć") rzekoma przyczyna zgonu: niewydolność krążenia. 01.03.2012 miał składać zeznania przed sądem, w tym być skonfrontowany z Bronisławem Komorowskim i jego zeznaniami na temat dotyczącej jego osoby "afery marszałkowej" dotyczącej prób nielegalnego zdobycia przez B. Komorowskiego aneksu do raportu z likwidacji WSI.
17. dr. Dariusz Ratajczak - historyk, tzw. "rewizjonista holocaustu", wydalony z "wilczym biletem" z Uniwersytetu Opolskiego. Jego zwłoki w stanie rozkładu znaleziono 11.06.2010 w samochodzie przed opolskim centrum handlowym "Karolinka". Oficjalnie samochód miał stać na parkingu od 28 maja. Nieoficjalnie - świadkowie twierdzą, że samochód ze zwłokami dr Ratajczaka został podstawiony znacznie później.
18. Jerzy Pronobis - prezes spółki Club&Travel, która zajmuje się rozprowadzaniem lukratywnych biletów na Euro 2012. Rozprowadzanie biletów odbywało się w atmosferze korupcji i skandalu. Pronobis "wpadł" pod pociąg 19 czerwca 2012. Policja nie wyklucza samobójstwa, choć denat tradycyjnie nie pozostawił listu pożegnalnego. Nazwisko Pronobisa pojawia się w tzw. "taśmach Grzegorza Laty".
19. ks. Tadeusz Kiersztyn - zginął 22 sierpnia w wypadku samochodowym spowodowanym przez TIR-a, który staranował auto księdza. Ksiądz był wielkim zwolennikiem Intronizacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski. Był autorem licznych opracowań, w których wyjaśniał istotę Intronizacji Jezusa Króla Polski. Do najważniejszych należą: „Ostatnia walka” oraz „Siedmiodniowe Nabożeństwo Intronizacyjne”. Kontynuował tę działalność, publikując broszurki z serii „Czas…”. Ostatnią pozycją jest „Droga do chwały". Przekazuje w niej treści duchowe, którymi sam żył i które zaleca swoim duchowym dzieciom. Jedną z najważniejszych jego publikacji jest opracowanie p.t.: Zatrute źródło MASONERIA, w którym demaskuje m.in. tragiczny dla ludzi wymiar (nie tylko duchowy) masonerii.
20. chorąży Remigiusz Muś - technik pokładowy Jaka-40, który wylądował na smoleńskim lotnisku, godzinę przed katastrofą TU 154 M. Jego zwłoki znaleziono 27.10.2012 roku w domu w powarszawskim Piasecznie. Wstępne oględziny nie wskazują na udział w "samobójstwie" osób trzecich i oczywiście chorąży nie zostawił żadnego listu pożegnalnego. Był szczęśliwym człowiekiem, ojcem małych dzieci i kochanym mężem... R. Muś był bardzo ważnym świadkiem w śledztwie smoleńskim, a fakty przez niego podawane przeczyły oficjalnym ustaleniom. Ujawnił między innymi, że kontroler z wieży na smoleńskim lotnisku, wydał im komendę o zejściu na wysokość 50 metrów i słyszał jak identyczną komendę otrzymała załoga TU-154M a także rosyjskiego Iła-76. R. Muś wspominał także, że tuż przed katastrofą rządowego tupolewa słyszał dwa wybuchy, ale wówczas nie kojarzył ich źródła.
21 (?). Profesor Józef Szaniawski. Politolog, sowietolog, publicysta i wykładowca UKSW. Zginął 4 września 2012 roku w Tatrach schodząc ze Świnicy. Spadł w przepaść w kierunku Doliny Pięciu Stawów. Szaniawski należał do grona osób negujących rządową wersję przyczyn katastrofy smoleńskiej. Uważał, że był to zamach na polskie państwo. Był apologetą bohaterstwa płk. Ryszarda Kuklińskiego i obrońcą Pomnika Katyńskiego w Warszawie.
22...117. Pasażerowie lotu do Smoleńska...., którzy zginęli w prawdopodobnym zamachu a wśród nich para prezydencka: L. M. Kaczyńscy.
II. Lista osób zamordowanych i tych, którzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach w latach 1989-2009
1. Sylwester Zych (19.05.1950 - 11.07.1989) - zamordowany, ksiądz katolicki, działacz opozycyjny w PRL,
2. Jerzy Dąbrowski (26.04.1931 - 14.02.1991) - wypadek, biskup rzymskokatolicki, bardzo bliski współpracownik prymasa Stefana Wyszyńskiego, zastępca sekretarza generalnego Konferencji Episkopatu Polski,
3. Andrzej Stuglik (? - 19.02.1991) - zamordowany, przed 1989 oficer kontrwywiadu PRL, doradca finansowy w Towarzystwie Handlu Międzynarodowego DAL SA, które sprzedawało m.in. broń, nie zawsze legalnie,
4. Michał Falzmann (28.10.1953 – 18.07.1991) - zawał serca (?), inspektor NIK, wykrył i ujawnił nieprawidłowości w FOZZ,
5. Walerian Pańko (08.10.1941 – 07.10.1991) - wypadek, prezes NIK, poseł na Sejm, prawnik
6. Janusz Zaporowski (? - 07.10.1991) - wypadek, dyrektor Biura Informacyjnego Kancelarii Sejmu
7. Jan Budziński (? - 1991) - zawał serca (?), kierowca służbowej lancii którą jechali Pańko i Zaporowski. (Dwaj policjanci, którzy pierwsi przyjechali na miejsce wypadku również zmarli. Przyczyną zgonu było utonięcie (na rybach)).
8. Jarosław Ziętara (16.09.1968 - wrzesień (?) 1992) - porwany 01.09.1992 i zamordowany, dziennikarz Gazety Poznańskiej
9. Piotr Jaroszewicz (08.10.1909 – 01.09.1992) – zamordowany, premier PRL
10. Alicja Solska−Jaroszewicz (1925 – 01.09.1992) - zamordowana
11. Tadeusz Steć (01.09.1925 – 12.01.1993) – zamordowany
12. Jerzy Fonkowicz (19.01.1922 – 07.10.1997) – zamordowany
13. Andrzej Krzeptowski (1940 - 17.02.1996) - zamordowany, rzecznik prasowy „S” w „Ursusie”
14. Grzegorz Palka (08.05.1950 - 12.07.1996) - wypadek, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, były prezydent Łodzi, działacz opozycji w okresie PRL
15. Andrzej Stankiewicz (1953 - 23.08.1996) - zamordowany, działacz podziemnej "S" w Hucie Warszawa, szef Biura Interwencji Regionu Mazowsze
16. Jacek Bartosiak (? - 25.10.1996) - wypadek, przed 1989 pracował w Wydziale XI wywiadu MSW, następnie w UOP
17. Tadeusz Kowalczyk (03.06.1952 - 19.07.1997) - poseł i przedsiębiorca
18. Leon Dubicki (21.08.1915 - 07.03.1998) - zamordowany w Berlinie, generał brygady LWP, w sierpniu 1981 poprosił o azyl polityczny w Berlinie Zachodnim
19. Marek Papała (04.09.1959 – 25.06.1998) – zamordowany, Komendant Główny Policji
20. Andrzej Puszkarski (? - 25.10.1998) - wypadek, rezydent wywiadu UOP w Afryce Północnej
21. Bartłomiej Frykowski (09.03.1959 - 08.06.1999) - samobójstwo (przy użyciu noża), operator filmowy
22. Ireneusz Sekuła (22.01.1943 – 29.04.2000) – samobójstwo (?), poseł na Sejm
23. Waldemar Grudziński (1942 - 17.08.2000) - wypadek, skarbnik ROP, (w wypadku lekko ranny został były premier Jan Olszewski)
24. Stanisław Faltynowski (? - 26.12.2000) - samobójstwo (?), świadek, hotelarz prowadzący interesy z mafią paliwową
25. Zdzisław Majka (? - 02.02.2001) - samobójstwo (?), świadek w sprawie mafii paliwowej, były żołnierz Ludowego Wojska Polskiego
26. Jacek Dębski (06.04.1960 - 12.04.2001) - zamordowany, polityk, były minister sportu
27. Jerzy Bednarczyk (? - koniec 2001) - świadek, były członek sztabu LWP, pracownik PKN Orlen, powiązany z mafią paliwową
28. Tadeusz Maziuk ps. Sasza (? - 26.06.2002) - samobójstwo w areszcie, morderca (?) Jacka Dębskiego
29. Stanisław Padlewski (19.06.1947 - 28.11.2002) - samobójstwo, nauczyciel, prezydent Mysłowic
30. Jeremiasz Barański ps. Baranina (23.11.1945 - 07.05.2003) - samobójstwo w więzieniu, przestępca, jeden z przywódców gangu pruszkowskiego
31. Maciej Tokarczyk (17.04.1963 - 04.10.2003) - samobójstwo, lekarz, były wiceminister zdrowia i były prezes NFZ
32. Lech Maląg (? - 19.07.2004) - samobójstwo, dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi
33. Marek Karp (02.07.1952 - 12.09.2004) - historyk, sowietolog, założyciel i wieloletni dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich. Zginął w niewyjaśnionych okolicznościach tuż po czasowym wyjściu ze szpitala, gdzie trafił po wypadku samochodowym. Jego auto zostało staranowane przez białoruski TiR. M. Karp uszedł z życiem, ale na krótko... Z jego śmiercią może być związana niezależność (jako eksperta) oraz działalność (jako doradcy) zagrażająca interesom Gazpromu... Więcej tu: http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/508272,nie-naruszaj-interesu-rosji
34. Stanisław Skalski (27.11.1915 - 12.11.2004) – pobicie przez nieznanych sprawców, pilot, generał brygady WP, as myśliwski okresu II wojny światowej, po 1989 polityk, współzałożyciel partii Przymierze Samoobrona
35. Szymon Zalewski (? - 29.11.2004) - samobójstwo (?), ochroniarz BOR i kierowca Zbigniewa Sobotki (poseł SLD skazany w tzw. aferze starachowickiej; ułaskawiony przez Aleksandra Kwaśniewskiego)
36. Filip Adwent (31.08.1955 - 26.06.2005) - polityk, lekarz, eurodeputowany do Parlamentu Europejskiego
37. Daniel Podrzycki (14.06.1963 - 24.09.2005) - wypadek, polityk, przewodniczący Polskiej Partii Pracy
38. Anatol Lawina (10.07.1940 - 16.09.2006) - pobicie przez nieznanych sprawców, bezpośredni przełożony Falzmanna, były dyrektor Zespołu Analiz Systemowych w Najwyższej Izbie Kontroli
39. Lech Grobelny (18.06.1949 - 28.03.2007) - zamordowany, założyciel Bezpiecznej Kasy Oszczędności
40. Wojciech Franiewski (? - 19.06.2007) – samobójstwo w więzieniu
41. Sławomir Kościuk (1956 – 04.04.2008) – samobójstwo w więzieniu
42. Robert Pazik (1969 – 19.01.2009) – samobójstwo w więzieniu
43. Mariusz K. (? - 13.07.2009) - samobójstwo, strażnik który w czerwcu 2007 roku pełnił dyżur w olsztyńskim więzieniu, gdy Franiewski powiesił się w celi
44.Andrzej Andrzejewski (19.05.1961 - 23.01.2008) - wypadek (samolot CASA), generał brygady, pilot Wojska Polskiego, dowódca Brygady Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie
45.Jerzy Piłat (14.07.1962 - 23.01.2008) - wypadek (samolot CASA), pułkownik, pilot Wojska Polskiego, dowódca 12 Bazy Lotniczej w Mirosławcu
46. Dariusz Maciąg (? - 23.01.2008) - wypadek (samolot CASA), pułkownik, pilot Wojska Polskiego, dowódca 21 Bazy Lotniczej w Świdwinie
47. Wojciech Maniewski (? - 23.01.2008) - wypadek (samolot CASA), podpułkownik, pilot Wojska Polskiego, dowódca 40 Eskadry Lotnictwa Taktycznego w Świdwinie
48. Zbigniew Książek (? - 23.01.2008) - wypadek (samolot CASA), podpułkownik, pilot Wojska Polskiego, zastępca dowódcy 22 Bazy Lotniczej w Malborku
49. Dariusz Pawlak (? - 23.01.2008) - wypadek (samolot CASA), podpułkownik, pilot Wojska Polskiego, dowódca dywizjonu 12 Bazy LotniczejMirosławcu
50. Zdzisław Cieślik (? - 23.01.2008) - wypadek (samolot CASA), podpułkownik, pilot Wojska Polskiego, Szef Szkolenia Brygady Lotnictwa Taktycznego Świdwinie
51. Marian Goliński (16.07.1949 - 11.06.2009) - wypadek, polityk, poseł na Sejm
I jeszcze uzupełniająco:
1. Bogusław Kania (1968 - 31.05.2010) - katastrofa lotnicza, przedsiębiorca (firma Kanlux SA), zaangażowany katolik
2. Marek Rosiak (1948 - 19.10.2010) - zamordowany, pracownik biura poselskiego posła Janusza Wojciechowskiego
3. Witold Hatka (25.06.1939 - 13.11.2010) - wypadek, były poseł, polityk, przedsiębiorca
4. Paweł Żak (1966 - 13.12.2010) - samobójstwo, były komendant miejski policji w Kielcach
5. Piotr M. (1962 - 18.05.2011) - samobójstwo, były szef malborskiej policji, powiązany z mafią paliwową
6. Henryk Szumski (6.04.1941 - 30.01.2012) – zamordowany, generał broni WP, szef Sztabu Generalnego, członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego
Zdaję sobie sprawę, że lista jest być może niepełna. Nie uwzględnia też lat 2013-2015. Jeżeliby ktoś chciał uzupełnić listę to proszę to zrobić w komentarzach podając okoliczności śmierci i krótką notkę biograficzną.
P.S.
Dopisek z dnia 03.01.2016 (po informacjach od komentatorów i - po przypomnieniu - z własnej inicjatywy: znak zapytania wyraża moje wątpliwości, czy faktycznie przyczyny śmierci mogą dotyczyć ewentualnych morderstw)
1. Stanisław Suchowolec (ur. 13 maja 1958 w Białymstoku, zm. 30 stycznia 1989 tamże) – polski duchowny katolicki, kapelan białostockiej „Solidarności”. 30 stycznia 1989 ciało zamordowanego wikarego odnaleziono w jego mieszkaniu na plebanii. Sekcja zwłok wykazała, że zgon nastąpił pomiędzy 2 a 4 w nocy, na skutek zatrucia tlenkiem węgla, spowodowanego pożarem niesprawnego pieca. Prokuratura uznała, że pies księdza również zatruł się czadem. Dochodzenie zakończyło się po kilku miesiącach umorzeniem z powodu braku znamion wskazujących na udział osób trzecich w zainicjowaniu pożaru. 30 stycznia 2006 prokuratorzy z lubelskiego Instytut Pamięci Narodowej oświadczyli, że ich zdaniem ponad wszelką wątpliwość ksiądz Stanisław Suchowolec został zamordowany wskutek działania Służby Bezpieczeństwa. (informacje za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanis%C5%82aw_Suchowolec)
2. Stefan Niedzielak (ur. 1 września 1914 w Podolszycach, obecnie dzielnica Płocka, zm. 20/21 stycznia 1989 w Warszawie) – ksiądz katolicki, prałat, kapelan Armii Krajowej i WiN-u, współzałożyciel Rodzin Katyńskich. Zginął zamordowany (prawdopodobnie ciosem karate) przez „nieznanych sprawców” w swojej plebanii na Powązkach w nocy z 20 na 21 stycznia 1989 roku. W Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej stwierdzono szereg zewnętrznych obrażeń w okolicy twarzy i głowy oraz złamanie kręgosłupa szyjnego, mimo to ówczesne ministerstwo spraw wewnętrznych wykluczało morderstwo. Sprawę śmierci kapłana umorzono 2 października 1990 roku, przyjmując wersję o śmiertelnym upadku z fotela. O zabójstwo podejrzewano SB. Jan Olszewski w swoich pracach sugerował udział KGB w morderstwie.
W czasie obrad Okrągłego Stołu mecenas Władysław Siła-Nowicki poprosił o uczczenie zamordowanych kapłanów: Stefana Niedzielaka i Stanisława Suchowolca minutą ciszy. Telewizja Polska usunęła ten moment z transmisji na antenie ogólnopolskiej. Z akt sprawy zabójstwa ks. Stefana Niedzielaka w niejasnych okolicznościach zniknęły materiały zabezpieczone podczas sekcji zwłok i ślady zabezpieczone na miejscu zbrodni. (inf. za: https://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Niedzielak)
3...6. Krzysztof Olewnik (ur. 3 czerwca 1976, zm. 5 września 2003) – syn płockiego przedsiębiorcy Włodzimierza Olewnika i Ewy Olewnik, został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001, po czym zamordowany 5 września 2003, pomimo przekazania porywaczom okupu. Za winnych zabójstwa zostali uznani: Robert Pazik, pseudonim Pedro (ur. 1969, zm. 19 stycznia 2009 w Płocku) oraz Sławomir Kościuk (ur. 1956, zm. 4 kwietnia 2008 w Płocku). Obaj zabójcy, a także osadzony na etapie postępowania prokuratorskiego (formalnie: podejrzany, a nie skazany) w tej samej sprawie domniemany szef grupy przestępczej Wojciech Franiewski, zmarli następnie w zakładach karnych, oficjalnie w wyniku samobójstw. Sprawa ta pośrednio stała się przyczyną dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego (20 stycznia 2009).
7. (?) Dariusz Kmiecik (ur. 28 listopada 1980[2], zm. 23 października 2014 w Katowicach) − polski dziennikarz telewizyjny, reporter Faktów TVN. W listopadzie 2006 roku trafił do redakcji Faktów TVN. W stacji został odpowiedzialny za relacje ze Śląska. W 2013 reportaż jego autorstwa o Arturze Hajzerze nagrodzony został na 11. Krakowskim Festiwalu Filmów Górskich (II nagroda Artur Hajzer. Subiektywnie). [Nie chcę stawiać zbyt wczesnych hipotez, ale wszystko wskazuje na to, że dziennikarz śledczy „Faktów” TVN został zamordowany wraz z rodziną. Wskazuje na to kilka faktów, które na razie nie są twardymi dowodami, ale poszlakami. Dariusz Kmiecik prowadził bardzo ważne śledztwo związane z mafią węglową. Naraził się on wielu majętnym i wpływowym osobom związanym z węglowo-kopalnianą ośmiornicą. Jego demaskacje i dziennikarskie śledztwa spowodowały milionowe straty u tych osób. Znamienna jest wypowiedź młodszego brygadzisty, Andrzeja Płóciniczaka z katowickiej straży pożarnej: „Ktoś mógł majstrować przy instalacji. Świadczy o tym rozmiar strat. Zawaliły się trzy kondygnacje budynku, praktycznie nie ma kamienicy. Butla z gazem nie była w stanie dokonać takiego spustoszenia”] - za: http://www.sadistic.pl/ginie-dziennikarz-zbierajacy-dowody-przeciwko-mafii-weglowej-vt323643.htm
8. Andrzej Jagiełło (Jagiello) - polski menedżer górnictwa zamieszkały od 1981 roku w Austrii. Był m.in. prezesem spółki zajmujacej sie obrotem maszynami górniczymi KOPEX. 27 lutego 2014 roku w pokoju nr 2609 w Hotelu Qubus Prestige w Katowicach, ciało Jagiełły wiszące na pętli z paska na uchwycie od ręcznika znalazł jego adwokat oraz oficer ABW. Przyjechali do hotelu, zaniepokojeni nieobecnością Jagiełły na ważnych konfrontacjach, które od dwóch dni trwały z jego udziałem w katowickiej Delegaturze ABW. Od 2011 roku składał zeznania o gigantycznym korupcyjnym układzie w górnictwie. Śledztwo, które miało wyjaśnić przyczyny śmierci głównego świadka w aferze korupcyjnej w górnictwie umorzono. Prokuratura, między innymi na podstawie opinii biegłego psychologa i wyników sekcji zwłok przyjęła, że Jagiełło popełnił samobójstwo, bo był w depresji. Mimo wielu niejasności wokół przyczyn śmierci Jagiełły, głównego świadka w jednej z największych afer korupcyjnych w górnictwie, śledczy pozwolili na zniszczenie pobranych podczas sekcji wycinków tkanek i próbek. Według Jagiełły łączna wysokość wręczonych łapówek (elegancko zwanych „prowizjami”), sięgała ponad 30 mln złotych. Korupcyjny proceder trwał przez 11 lat (1996 – 2007). Do sądów trafiło na razie 6 aktów oskarżenia. Pierwsze zeznania w ABW Andrzej Jagiełło złożył w 2011 roku. Wcześniej, w 2010 roku próbował nawiązał kontakt w tej sprawie ze Zbigniewem Wassermannem, ówczesnym koordynatorem służb specjalnych (informacje za: http://tosz.salon24.pl/689369,tajemnica-pokoju-2609)
9. (?) Jan Jerzy Kulczyk (ur. 24 czerwca 1950 w Bydgoszczy, zm. 29 lipca 2015 w Wiedniu) – polski przedsiębiorca, właściciel przedsiębiorstwa Kulczyk Holding, z siedzibą w Warszawie i międzynarodowej grupy inwestycyjnej Kulczyk Investments (d. Kulczyk Investment House), z siedzibą w Luksemburgu oraz biurami w Londynie i Kijowie, od 2002 regularnie klasyfikowany był w rankingach jako najbogatszy Polak. Sensacyjne doniesienia austriackiej gazety! Dziennikarze „Heute” twierdzą, że w czasie operacji, jaką Jan Kulczyk (†65 l.) przeszedł w wiedeńskiej klinice, lekarze uszkodzili mu tętnicę udową. To właśnie po tym zabiegu najbogatszy Polak zmarł, oficjalnie z powodu powikłań pooperacyjnych - zatoru płuc. [zob: http://www.fakt.pl/polityka/tajemnica-smierci-jana-kulczyka,artykuly,568044.html] Kulczyk Investments stworzył pierwszą polską prywatną grupę energetyczną o zasięgu międzynarodowym – grupę spółek zintegrowanych pionowo działających pod wspólną marką Polenergia w obszarze wytwarzania energii z konwencjonalnych i odnawialnych źródeł, jak również dystrybucji oraz obrotu energią elektryczną i jej produktami. W 2004 Jan Kulczyk został powiązany z Aferą Orlenu. W raporcie Sejmowej Komisji Śledczej wkazano, że Jan Kulczyk mógł mieć duży, niewspółmierny do liczby posiadanych akcji, wpływ na działanie i obsadzanie kluczowych stanowisk w PKN Orlen. Dodatkowo wykazano, że Jan Kulczyk rozmawiał z byłym rezydentem KGB w Polsce Władimirem Ałganowem oraz wziął udział w spotkaniu z Romanem Giertychem na Jasnej Górze. Był jednym z bohaterów [afery taśmowej: zob.: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/503597,afera-tasmowa-tv-republika-ujawnia-nowe-nagrania-kulczyk-sikorski-i-firma-ciech.html]. Posiadał rozliczne kontakty i wiedzę, też tą kuluarową o polskich przemianach ustrojowych. Zarzuca mu się zaniżone kwotowo przejęcie lub nabycie udziałów spółek skarbu państwa jak niegdyś TP S.A. czy ostatnio CIECH S.A. (zob.: http://pl.blastingnews.com/ekonomia/2015/10/afera-ciech-sa-mechanizm-przekretu-na-gieldzie-00618251.html).
10...? Lista osób powiązanych ze sprawą Papały, które pożegnały się ze światem za: (http://krzystofjaw.salon24.pl/689399,czego-tak-histerycznie-boi-sie-iii-rp-kar-za-seryjnego-samobojce#comment_11078157):
- Nikodem S.ps. "Nikoś" - Lider trójmiejskiego podziemia przestępczego. Wiosną 1998 r. prowadził rozmowy na temat zabójstwa Papały i ostatecznie odmówił przyjęcia tego zlecenia. Zastrzelony 24 kwietnia 1998 r. w Gdyni.
- Andrzej M. i Piotr G.- Trójmiejscy gangsterzy. "Nikoś" konsultował z nimi sprawę zabójstwa Papały. Zginęli latem 1998 r. Pierwszy zmarł na atak serca, drugi miał wypadek samochodowy.
- Kazimierz H. - Prawa ręka "Nikosia", brał udział w rozmowach w sprawie zlecenia na Papałę. Zmarł na raka przed przesłuchaniem przez prokuraturę w sprawie Papały.
- Rafał K. "Gruby" - Warszawski gangster, najprawdopodobniej to on strzelał do Papały. Został zabity strzałem w głowę we wrześniu 1998 r.
- Krzysztof W. - Ukraiński gangster, który - jak wykazała analiza billingów - pomagał "Grubemu" w noc zabójstwa Papały. Zginął w wypadku w 1999 r.
- Mieczysław Z. - Ochroniarz szefów gangu pruszkowskiego, uczestniczył w spotkaniach dotyczących zabójstwa Papały. W 2001 r. były komandos utonął w Egipcie, pływając 50 metrów od brzegu.
- Jeremiasz B. - Rezydujący w Wiedniu wpływowy gangster polski. Powiesił się w więzieniu w maju 2003 r., tuż po tym, jak zgodził się lojalnie współpracować z prokuraturą m.in. w sprawie Papały.
- Janusz R. - Prokurator skorumpowany przez gangsterów "Nikosia". Popełnił samobójstwo jesienią 2006 r. Miał zostać przesłuchany w sprawie Papały.
P.S.2 - Dopisek z dnia 15.02.2016
1. Sławomir Berdychowski (48 lat) - został znaleziony martwy we środę 10 lutego 2016 roku z raną postrzałową. Informacje podano dopiero w poniedziałek 15 lutego (?). Podobno został znaleziony w lesie (pierwsza wersja) albo w domu w warszawie (druga potwierdzona wersja oficjalna!) - pułkownik Wojska Polskiego, były żołnierz GROM i twórca elitarnej jednostki Agat, przyjaciel śp. gen. Sławomira Petelickiego, miał się zastrzelić. Okoliczności śmierci pułkownika Berdychowskiego są bliżej nieznane. Jak podaje dziennik „Polska The Times”, powodem samobójstwa Berdychowskiego mogły być problemy rodzinne albo zdrowotne. Rozmówcy gazety wskazują, że żołnierze zmagają się ze zespołem stresu bojowego, który wynika z wielu lat trudnych doświadczeń na wojnach. Znajomi są w szoku po śmierć pułkownika. Nikt się tego po tak doświadczonym i odpornym psychicznie wojskowym nie spodziewał. Sławomir Berdychowski miał 48 lat, rysowała się przed nim wielka kariera w polskiej armii. Ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. W latach 1992-2007 kierował instruktażem i selekcją w GROM. Tam poznał Sławomira Petelickiego, z którym się zaprzyjaźnił. Uczestniczył w wielu zagranicznych operacjach: w Haiti w 1994 r., we Wschodniej Slawonii i w Afganistanie w latach 2008-2009 podczas misji ISAF. Szkolił się i piął w górę w strukturach wojska – ukończył specjalistyczne kursy w Stanach Zjednoczonych, dotyczące działalności operacyjnej. Wreszcie w 2011 r. został dowódcą nowej jednostki specjalnej Agat, utworzonej decyzją ministra obrony narodowej, Bogdana Klicha. Kierował nią przez trzy lata. Agat wzoruje się na tradycji Oddziału Dywersji Bojowej z lat 1943-44, patronem żołnierzy jest gen. Stanisław Rowecki „Grot”. Żeby dostać się do szeregów tej elitarnej jednostki, trzeba przejść przez mordercze szkolenia m.in. w terenie, wysokościowe i spadochronowe. Odznaką rozpoznawczą żołnierzy Agat jest symbol Grup Szturmowych Szarych Szeregów AK – orzeł, który pod szponami trzyma monogram „GS”. Obok GROM-u i Formozy był najbardziej elitarną jednostką specjalną. Berdychowski pozostawał w dyspozycji Inspektoratu Wojsk Specjalnych, ukończył kurs generalski, co daje poważne perspektywy zrobienia kariery w siłach NATO. Odznaczony w toku służby m.in. Srebrnym Krzyżem Zasługi, Krzyżem „Za Dzielność”, Gwiazdą Afganistanu, Odznaką GROM, Odznaką AGAT, Odznaką Honorową Wojsk Specjalnych, Kordzikiem Honorowym Sił Zbrojnych RP. - Dystyngowany oficer, stabilny psychicznie, uśmiechnięty, pomocny. Trudno uwierzyć w jego śmierć – mówi „Polska The Times” jeden z jego kolegów. – (…) Miał mocny kręgosłup moralno-polityczny. On się w politykę nie bawił. Dla niego najważniejsze było dobro jednostki. Nie miał tendencji do gwiazdorstwa. Ale miał aspiracje i dobre kontakty w USA – przyznaje "Polsce The Times" osoba związana ze służbami specjalnymi. Według ustaleń gazety, żołnierz miał się zastrzelić. "Postrzegany był przez nas wszystkich jako bardzo ułożony, stabilny psychicznie facet. Był oficerem jak za sanacji, dystyngowanym" - mówią koledzy.
(http://newsroom.salon24.pl/696616,kolejne-samobojstwo-nie-zyje-tworca-jednostki-agat-slawomir-berdychowski) (http://krzysztofjaw.blogspot.com/2016/02/seryjny-samobojca-dzis-pk-s.html)
2. dr inż. Stanisław Żurkowski.- 13 listopada 2015 (piątek!!!) - zmarł nagle i okoliczności są nieznane - członek PKBWL. Pracę na rzecz bezpieczeństwa lotniczego rozpoczął w Głównej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, a w latach 2001-2002 pełnił funkcję jej Przewodniczącego. Po utworzeniu w 2002 Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych to właśnie jemu powierzono zadanie utworzenia nowego zespołu badaczy wypadków w lotnictwie cywilnym. Funkcję Przewodniczącego PKBWL pełnił do 2006. Uczestniczył w badaniu najgłośniejszych wypadków lotniczych ostatnich lat. Był członkiem komisji badającej wypadek śmigłowca Mi-8 pod Piasecznem w grudniu 2003, a w 2009 został przewodniczącym zespołu biegłych prokuratury wojskowej w sprawie katastrofy samolotu C-295 pod Mirosławcem (Przyczyny katastrofy w Mirosławcu, 2008-04-02). W komisji badającej wypadek Tu-154M pod Smoleńskiem pełnił funkcję przewodniczącego podkomisji technicznej (Smoleński offset, 2013-11-06). Stanisława Żurkowskiego do Rosji wysłał Tadeusz Jarmuziewicz, wiceminister infrastruktury. (…) szczegóły związane z tą kwestią znalazły się w sprawozdaniu z wyjazdu, jakie przygotował po tym spotkaniu dla wiceministra Jarmuziewicza. Brał udział w badaniu wypadku samolotu Boeing 767 na Okęciu (Wrak Boeinga sprzedany, 2012-11-08, Lasek zamiast Klicha, 2012-02-11) i wielu, wielu innych. W swej pracy zawsze kierował się starannością, rzetelnością i bezstronnością doskonale rozumiejąc, że celem badania każdego wypadku jest poprawa bezpieczeństwa lotów. Był bezkompromisowy, a jednocześnie z wielką życzliwością podchodził do każdego, z kim zetknęła go praca zawodowa.
(m.in: http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=17946)
3. Rafał Łuckoś (?) - (40 lat) zginął 31 stycznia 2014 (piątek!!!) w Valle de Bravo w Meksyku zginął tragicznie „dobry duch” sportów lotniczych Rafał Łuckoś. Tragiczny wypadek miał miejsce w dniu treningowym przed zawodami Pucharu Świata (PWC). Rafał był niezwykle utalentowanym pilotem i sportowcem. Wieloletni członek paralotniowej kadry narodowej, reprezentant Polski i medalista wielu międzynarodowych zawodów sportowych. Życie poświęcił lataniu paralotnią. Był wszechstronnym i doświadczonym pilotem łączącym latanie wyścigowe i przelotowe na najwyższym poziomie. W ostatnim czasie zaczął również latać szybowcem oraz startował w zawodach triathlonowych. Facet pozytywnie zwariowany na punkcie latania i sportu w ogóle. Przez kilka ostatnich lat działał społecznie w Komisji Lotniowej i Paralotniowej AP. Rafał jest aktualnym rekordzistą Polski w przelocie otwartym (366,57 km), 2-krotnym mistrzem Polski (z 2009r. i 2011r.) oraz medalistą Mistrzostw Europy w 2010r. Kurs paralotniowy ukończył w 1996r. a na najwyższym sportowym poziomie latał od ponad 10 lat. W 2010 i 2013r. znajdował się na 18 miejscu światowego rankingu WPRS FAI. Rafał Łuckoś był także absolwentem Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej w Katowicach oraz studiów MBA Maastricht School of Management. Zawodowo był prywatnym przedsiębiorcą specjalizującym się w zarządzaniu nieruchomościami i reklamie zewnętrznej. Od 2009 roku był członkiem Komisji Lotniowo-Paralotniowej AP (Aeroklubu Polskiego). AP (co ważne) jest w Polsce jedynym reprezentantem FAI i tylko on w Polsce wydaje (wystawia) karty IPPI, czyli potwierdzenia umiejętności pilotów paralotniowych określonych pięcioma poziomami wyszkolenia FAI-ParaPro Współtworzył Paralotniowy Puchar Beskidów oraz Polską Ligę Paralotniową. Był także współzałożycielem Beskidzkiego Stowarzyszenia Paralotniowego, gdzie w latach 2007-2010 pełnił funkcję członka zarządu.
Ciekawostką (być może istotną, albo i nie) jest fakt, że mgr Agata Kaczyńska (prawniczka), członek sekretarz PKBWL (Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych) i członek sekretarz tzw. Komisji Jerzego Millera badającego sprawę tragedii smoleńskiej jest specjalistką w zakresie wyszkolenia, budowy i eksploatacji spadochronów i paralotni oraz brała udział jako prelegent w konferencjach i szkoleniach organizowanych przez Aeroklub Polski. Wieloletnim członkiem kadry paralotniarzy był też Sławek Kaczyński (w 2014 roku nawet jako już trener), choć zupełnie nie mam wiedzy o jakichkolwiek rodzinnych powiązaniach pomiędzy Agatą Kaczyńską a Sławkiem Kaczyńskim...
P.S. 3 - Informacje o wcześniej wskazanych "samobójstwach" i "wypadkach"
Według oficjalnej wersji, życie odebrał sobie sam także przyjaciel Berdychowskiego, gen. Sławomir Petelicki. Twórca GROM w czerwcową sobotę 2012 roku miał strzelić do siebie w podziemnym garażu na warszawskim Mokotowie. Ciało odkryła jego żona. Tezę o samobójstwie miał potwierdzić zapis z monitoringu. Na kamerach nie został uwieczniony moment wystrzału, ale wjazd samochodem do podziemia przez Petelickiego. Dużo wątpliwości wzbudziła sekcja zwłok generała, wykonana dopiero po dwóch dniach od znalezienia zwłok. Strzelił w głowę, trzymając pistolet w lewej ręce, choć był praworęczny. Śledczy umorzyli śledztwo w sprawie śmierci Petelickiego, gdyż nie doszukali się konkretnych motywów samobójstwa. Wykluczyli też udział osób trzecich.
W sierpniu 2011 roku z niewyjaśnionych do dzisiaj przyczyn zmarł Andrzej Lepper. Lider „Samoobrony” został znaleziony martwy w biurze partii w centrum Warszawy. Według śledczych, Lepper powiesił się w łazience na sznurze, przywiązanym do worka bokserskiego. Podobnie jak w przypadku Petelickiego, wykluczono morderstwo, a sekcję zwłok wykonano po dwóch dniach od śmierci polityka. Prokuratura uznała, że przyczyną samobójstwa mogły być kłopoty finansowe Leppera. Nieoficjalnie wiadomo, że znany działacz „Samoobrony” po godzinie 10 był umówiony na wywiad z dziennikarką TVN. W sierpniu miał również zeznawać w sądzie na temat afery gruntowej. W samobójstwo Leppera nie wierzą niektórzy jego współpracownicy z partii.
Chor. Remigiusz Muś – technik pokładowy JAK-a 40 – złożył zeznania po katastrofie smoleńskiej, obciążające rosyjskich kontrolerów. Mówił polskim prokuratorom, że załoga Tu-154 M otrzymała zgodę na zejście do wysokości 50 m. W kabinie JAK-a 40, po wylądowaniu w Smoleńsku, słuchał korespondencji wieży kontroli lotów z załogą Tupolewa. Zwłoki Remigiusza Musia odnaleziono w piwnicy w jego mieszkaniu w Piasecznie w grudniu 2012 roku. Prokuratorzy wykluczyli udział osób trzecich.
W tajemniczych okolicznościach w grudniu 2009 roku samobójstwo popełnił Grzegorz Michniewicz – dyrektor generalny kancelarii premiera Donalda Tuska. „Gazeta Polska” ustaliła, że ciało urzędnika w jednej z podwarszawskich wsi odnaleziono w tym samym dniu, w którym tupolew wrócił do Polski z remontu w Samarze. Michniewicz pełnił funkcję dyrektora Biura Dyrektora Generalnego, Biura Ochrony i pełnomocnika ds. ochrony informacji niejawnych. Według zeznań świadków, powiesił się na sznurze od odkurzacza. „W dniu 23 grudnia 2009 r. planował bowiem pojechać do Białogardu, aby z żoną i jej rodziną spędzić święta. Wszystkie jego zachowania podejmowane nie tylko w ostatnich dniach, ale także i godzinach życia, wskazywały, iż plan ten chce wypełnić. Wskazuje na to choćby sporządzony przez niego wniosek urlopowy, zakup prezentów czy też podejmowanie jeszcze późnym wieczorem 22 grudnia przygotowania do wyjazdu. Niewątpliwie więc decyzja o popełnieniu samobójstwa podjęta została nagle pod wpływem impulsu” – czytamy w uzasadnieniu umorzenia śledztwa.
Jednym z najbardziej zagadkowych przypadków jest zaginięcie szyfranta Stanisława Zielonki. Oficer służył w Służbie Wywiadu Wojskowego, miał dostęp do wielu tajnych informacji o kulisach III RP. Kamera z monitoringu przed jego blokiem zarejestrowała wyjście Zielonki w pierwszy dzień świąt wielkanocnych 2009 r. Przez dwa tygodnie wywiad zaprzeczał, by szyfrant zaginął. Uważano, że przebywa na zwolnieniu lekarskim i normalnie wróci do pracy. Policja przeszukała całą Polskę w poszukiwaniu oficera z niebezpiecznymi informacjami, nie wiedząc nawet, kim był w rzeczywistości zaginiony. Miesiąc później pod ziemię zapadła się również żona Zielonki, która – jak się później okazało – również pracowała w służbach specjalnych. Przez lata krążyły teorie, że szyfrant przebywa na tajnych misjach poza granicami Polski. Francuski portal Intelligence Online podał w kwietniu 2010 roku, że Zielonka z żoną i dzieckiem przebywają w okolicach Szanghaju. Chińskie służby miały pomóc mu w organizacji nowego życia. Do dzisiaj nie wiadomo, czy Zielonka zginął – nie odnaleziono jego ciała – czy też został zwerbowany przez wywiad innego państwa.
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń