Witam
My jesteśmy ciągle zajęci - co zrozumiałe - tragedią smoleńską.
Ale rząd gospodarczo nie próżnuje. Intensyfikuje działania, które jeszcze niedawno byłyby na pierwszych stronach gazet.
Tutaj tylko teraz zasygnalizuję.
Po pierwsze. Oferta publiczna PZU. To, co zrobił Minister Skarbu w normalnym kraju nadawałoby się przynajmniej na jego dymisję. Chciałbym tylko powiedzieć, ze rząd przygotował prywatyzację nie dla Skarbu Państwa, ale dla EURECO! Tak naprawdę do sprzedaży zostały zaoferowane akcje PZU posiadane nie przez Skarb Państwa, ale przez EURECO, przy czym Skarb państwa zapłacił zagranicznym doradcom inwestycyjnym/instytucjom finansowym.
Po drugie. Szykowane są kolejne prywatyzacje, przy czym Skarb Państwa ustami Ministra Grada zapowiedział, że w przypadku braku chętnych w pierwszej ofercie przetargowej, będzie możliwość obniżki cen wywoławczych w drugim i kolejnych przetargach. Do tego potrzebne jest nowe rozporządzenie ministerialne (nie wiem czy ustawowe). Mówi się np., że w drugim przetargu cena może być niższa o 15%!. Zauważmy! Przecież to jawne zaproszenie do "zmowy" inwestorów, którzy spokojnie mogą dojść do nieformalnego porozumienia i wstrzymywać się z zakupem aż do obniżenia oferty! Po co rząd tak się spieszy!
Po trzecie. Prawdopodobnie jednak rząd skonsumuje zysk NBP, przy czym nie będzie to jego 100%, ale na szczęście w nieszczęściu chyba tylko 50% zysku. Ale wokół NBP chyba gra się jeszcze nie skończyła.
Do tego dochodzą jeszcze: ogromne zadłużenie wewnętrzne i zewnętrzne, pogłębiający się deficyt budżetowy, podpisywanie niekorzystnych umów gazowych z Rosją a także prawdopodobna sprzedaż za bezcen polskich złóż gazu łupkowego (w ramach licencji/dzierżawy wydobycia dla firm z USA).
Oczywiście nie śpią też sobie międzynarodowi spekulanci finansowi. Doprowadzili już Grecję na skraj bankructwa (przede wszystkim Goldman Sachs) a teraz w ostatnią niedzielę "...na nadzwyczajnym spotkaniu ministrowie finansów strefy euro uzgodnili, że do 2012 r. pożyczą Grecji 80 mld euro na walkę z kryzysem fiskalnym. Kolejne 30 mld euro dołożyć ma Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Rząd Niemiec, które mają przekazać Grecji ok. 22,4 mld euro w ciągu trzech lat, w tym 8,4 mld euro jeszcze w tym roku, zaakceptował pakiet. Obie izby niemieckiego parlamentu mają nad pomocą głosować w piątek..." (TU) .
Ciekawe co? Najpierw zadłużyć, a potem ratować poprzez kolejne zadłużenie... Ciekawe też ile Polska do tego dopłaci?
W takiej sytuacji na rynkach światowych traci EURO. I tutaj mała konsternacja... traci też złoty, niby "... w ślad za euro...", ale złoty traci wobec EURO!!!
Dzisiaj o 18.31 złoty handlowany był na poziomie 4,0003 za euro, czyli przekroczył granicę 4 zł! (źródło j.w.). Racjonalnie PLN winien zwyżkować w sytuacji kryzysu Greckiego i innych krajów strefy EURO a tu następuje jego deprecjacja... no cóż: albo Chłopcy z goldmanów i innych zaczęli szaleć albo inwestorzy zaczęli jednak dostrzegać podwyższone ryzyko dotyczące prawdziwej sytuacji polskiej gospodarki. Sądzę, że jedno i drugie.
Przewidywałem, że sytuacja realizacji zysków na polskiej walucie będzie realizowana tuż przed po wyborach prezydenckich jesienią. Tragedia smoleńska zmieniła niewątpliwie plany inwestorów.
Moja tabelka poniżej...
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.