niedziela, 11 kwietnia 2010

Dziękuję Polacy!

Witam
Oglądałem dziś warszawski kondukt żałobny, oglądałem wielu płaczących, oglądałem Moją Polską...

Jestem wzruszony i WZMOCNIONY. Jakże wielu jest polskich Patriotów. Jak tak naprawdę wielu jest takich jak My, jak Ja.

Jednak duch, tożsamość polska nie została zabita. Ona istnieje, jest w Nas... tak jak była i w naszych Dziadkach i Ojcach.

Wielu dopiero dziś zrozumiało Kogo, Jakiego Męża Stanu stracili. Wielu też zrozumiało jak niesprawiedliwie oceniało i mówiło o Lechu Kaczyńskim, jak tak naprawdę Go po prostu nie znało, jak nie było im dane po prostu poznać i docenić za jego życia Tego Wielkiego Człowieka: Najwybitniejszego powojennego polityka polskiego.

Dla nich zapewne uczestnictwo w kondukcie żałobnym na ulicach Warszawy, oddawanie zbiorowe hołdu w innych miastach... było niejako oczyszczeniem, przeproszeniem Prezydenta za tą własną, nieraz niezawinioną, wobec niego niesprawiedliwość.

Ich widok byłby dla Prezydenta Lecha Kaczyńskiego chyba najpiękniejszym podziękowaniem jaki mógł otrzymać od swoich Rodaków... gdyby żył. Wierzę, że jednak widział i gdzieś tam z góry szepnął: Dziękuję...

Jakże często w środowiskach patrotycznych czulismy się osamotnieni. Myśleliśmy, że jest nas mało, że nie jesteśmy silni.

Otóż jesteśmy SILNI... SIŁĄ tych tłumów stojących wzdłuż trasy konduktu żałobnego. Jesteśmy silni... siłą tych łez spływających na policzkach jakże wielu młodych ludzi. Jesteśmy silni... siłą tych wszystkich słów wypowiedzianych.

Patrząc na te TŁUMY POLAKÓW... znów uwierzyłem: WYGRAMY NASZĄ POLSKĘ...

Dziękuję za tę JEDNOŚĆ którą pokazujecie moi Rodacy... Dziękuję za nią jeszcze raz i proszę: Nie zmarnujmy tego patriotyzmu tkwiącego w Nas. Widzimy, że jest Nas wielu i tą ilością jesteśmy w stanie zbudować prawą Najjaśniejszą Rzeczypospolitą! To zależy tylko od Nas, naszej postawy życiowej, dokonywanych wyborów, codziennej zwykłej naszej przyzwoitości. 

A "małym" i "wściekłym", "miałkim" i Nam nieprzychylnym powtarzam jeszcze raz: Nigdy Polaków nie złamiecie! Nigdy nie zrozumiecie naszego Ducha i Naszego Patriotyzmu! On Was przerasta!

Jeszcze Polska nie zginęła, kiedy My Żyjemy!!!


ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...

2 komentarze:

  1. Tak, pewnie zaskoczeni zostali ci wykształceni i z wielkich miast tłumami przed Pałacem. Teraz będą tłumaczyć, że to polski, ludowy, zaściankowy zwyczaj /jak polski katolicyzm/; że szacunek dla Prezydenta wyrażony tysiącami kwiatów,zniczy i tłumem zebranych to tylko słomiany ogień. A jednak - Znowu Się Policzyliśmy! Jak w 1979 pamiętnym roku...

    OdpowiedzUsuń
  2. @Anionimowy

    Masz racę... policzyilśmy się i wiemy, że zwyciężymy...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.