Witam
Obejrzałem Misję Specjalną...
Składała się z dwóch części: pierwszej stanowiącej tak naprawdę zbiór pierwszych, podstawowych pytań/wątpliwości na temat organizacji wylotu przez polski rząd i przygotowania lotniska (lub nieprzygotowania lotniska) przez Rosjan, jako gospodarza. Były wypowiedzi Macierewicza, anonimowe Borowców, przedstawicieli rządu.
Jestem pewny, że dla nie-blogerów i tych "światłych", którzy samo pytanie o możliwe przyczyny (np. zamach) uważają za wymysł psychopatów... te pytania i wątpliwości były zapewne ciekawe i odkrywcze. Natomiast dla Nas, którzy już od 10 kwietnia starają się wyjaśnić prawdziwą przyczynę a którzy znają niemal wszystkie dotychczas niejasności... pytania te i fakty były już znane i oczywiste. Za wyjątkiem anonimowych zeznań Borowca, który mówił, że bronili ciała Prezydenta przed wywiezieniem do Moskwy (na rozkaz władz rosyjskich - sic!). Pytania te i prezentacja wątpliwości będą zresztą kontynuowane w następnych tygodniach.
Szokujące natomiast były zeznania córki Z. WASSERMANA (prawniczki z wykształcenia). Otóż ją i jej rodzinę "otoczono opieką" nawet nie informując o śmierci Ojca. Wszystkiego dowiadywały się z mediów (sic!). Później dowiedziały się, że ciało Z. Wassermana jest zidentyfikowane na 100% (też w sobotę) i, że nie ma w związku z tym konieczności lotu do Moskwy.
W poniedziałek zaś dziwnie się okazało, że jednak nie zidentyikowano ciała i trzeba jechać do Smoleńska. Ciało identyfikowała rodzina Pani Małgorzaty, natomiast Ona była PRZESŁUCHIWANA!!!
Po jakimś czasie zaoponowała przed dalszą odpowiedzią na pytania o wnuczki Pana Posła, adresy, miejsca pracy, itp... Prokurator wyraził chęć zadania ostatniego pytania i je zadał:
NA ILE PANI WYCENIA ŚMIERĆ OJCA?
Odpowiedź Pani Małgorzaty była informacją, że przecież nie będą sądzić i żdać odszkodowań od państwa Rosyjskiego...
Rosyjski Prokurator na to: NIGDY NIC NIE WIADOMO....
Bez komentarza
Jeżeli coś pominąłem, uzupełnijcie...
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.