Witam
Teraz tylko analitycznie powierzchownie...
Pisałem swego czasu, że w Polsce jest sytuacja anormalna. Prezydentem został w bardzo specyficznych warunkach (po tragicznej śmierci na obcej, "kgbowskiej" ziemi, Prezydenta śp. L. Kaczyńskiego) człowiek, który tuż przed tym, jak został wyznaczony do kandydowania był "ziewającym" Marszałkiem Sejmu z prawie 3% poparciem społecznym. Wcześniej naturalnym dla wszystkich kandydatem był szef PO i "od zawsze" pragnący prezydentury, Donald Tusk...
Prawdopodobnie niestety D. Tusk też zapewne został poinformowany o tym, że przestał być tym kandydatem na polskiego prezydenta a naturalnym kandydatem został B. Komorowski...
Sytuacja zrobiła się kuriozalna... Szef największej partii - mimo, że zawsze chciał – nie został prezydentem a został nim ten, który lubił polować na głuszce razem ze swoim przyjacielem J. Palikotem... na obcej "kgbowskiej" ziemi... zresztą wieczorami opijając zwierzęce trofea dostarczaną przez "kgbistów" rosyjską wódką...
Do dzisiaj B. Komorowski jako Prezydent RP nie miał całkowicie własnego "zaplecza politycznego". Sądzę, że Ruch Palikota takowym zapleczem Prezydenta - może trochę nieoficjalnym - w najbliższym czasie zapewne będzie... Prawdopodobna "Operacja Ruch Palikota" zakończyła się powodzeniem... Czy aż tak dużym? Zobaczymy...
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com
Prośba: "Jeżeli korzystasz z wikipedii to sprawdź, czy treść informacji nie została ocenzurowana przez administratorów/cenzorów polskiej jej wersji - porównaj treść hasła z jego brzmieniem na obcojęzycznych stronach wikipedii, szczególnie tej anglojęzycznej!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.