niedziela, 4 lipca 2010

Wybory za nami... a przed nami?

Witam

Bez szczegółowego na razie komentarza (poczekam jednak do oficjalnych wyników) - tylko  trochę cyfr wraz ze wstępnym pytaniem o przyszłość:

1) Uprawnionych do głosowania - 30 549 236 wyborców,
2) Wstępna frekwencja – 56,1%, czyli  17 168 670 wyborców,
3) Według OBOB :
– B. Komorowski: 53,1%, czyli  9 116 564 wyborców (stały elektorat PO + 70% elektoratu Lewicy, czyli 1,6 mln wyborców! + 50% elektoratu PSL),
– J. Kaczyński:  46,9%, czyli 8 052 106 wyborców (stały elektorat PiS + 30% elektorat Lewicy, czyli 0,7 mln wyborców + 50% elektorat PSL + zapewne większość elektoratu UPR i WiP - z tych, którzy w ogóle poszli do wyborów + wielu nowych wyborców dla, których Polska stała sie najważniejsza!).
4) Aż 43,9% czyli około 13, 4 miliona uprawnionych do głosowania Polaków nie poszło do Wyborów!!!. To jest sukces demokracji III RP?

Napieralski i Pawlak nie poparli nikogo, co może świadczyć o tym, że dystansują się do PO i B. Komorowskiego; J. K. Mikke (czyżby przejrzał na oczy?) będzie popierał może w przyszłości PiS jako przeciwwagę dla "Sowowo-Dukaczewskowo-WSI-oków"...

Bezspornie partia mieniąca się liberalną wygrała dzięki socjalistom i postkomunistom! Dlaczego nie mówię, że wygrał Komorowski? Bo tak naprawdę to PO startowała przeciw jednej osobowości, która skupiła wokół siebie już nie tylko PiS, ale wielu ludzi, wewnętrznie polskich patriotów!. Co to wróży dla przyszłości PO?... Zobaczymy...

Pozdrawiam

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com

1 komentarz:

  1. zobaczymy jutro. dzisiaj idźmy spać, bo jeszcze nic pewnego.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze nie są przeze mnie cenzurowane ani wycinane za wyjątkiem tych, które zawierają wulgaryzmy oraz bezpośrednie niemerytoryczne ataki ad presonam.